"chamsko" to chyba neodpowiednie słowo na cebule w mielonym :/
12-14 sztuk z 1/2 kg to sporo,chyba robisz pulpeciki a nie kotlety mielone
aha nie wyobrażam sobie rozdrobnić cebuli mikserem :/ niech mnie ktos oświeci
mam 9 miesiecznego synka.wiekszośc zupek i dań(a nawet deserki owocowe) robie mu sama.
na wywarze z miesa dziecko moze jesc zupki od 8 m-ca a nie od 4 czy 5. powinno sie wybierac mięso chude ( napewno nie skrzydełko które ma dużo kleju-tłuszczu)
soli nie powinno sie dodawac przed ukończeniem 12stego miesiaca.
co do słoiczków, nie widze w nich nic złego-mój synek tez czasami zje danie ze słoiczka,zawsze czytam sklad i z zadnej firmy nie natrafilam na dodatek soli ani MOM.
aha nie kieruje sie tym co "wyczytam" z poradnika,internetu czy z fora internetowego, a tym co podpowie pediatra i mój instynkt.
popularna marchwianka na biegunki powinna byc przygotowana z bardzo długiego gotowania marchwi w niewielkiej ilosci woda- ta woda z rozgotowanej marchwi to własnie marchwianka.
pieknie Ci sie "zkarpaciła" ( tak mówilam jak byłam malutka dziewczynka wcinającą karpatke)
wygląda smakowicie :)
mój teść Ślązak z dziada pradziada robi dokładnie tak samo.
smaczne są ale ja wole kluski śląskie( te białe bez surówego ziemniaka)
jakie ciasto pokroić w kostke?
a dlaczego dziecieca?
czy ciasto na fotografii jest dokładnie z tego przepisu? czy tego kremu faktycznie wychodzi tak duzo?
Nigella robila to jako "złoty pył" czy "księżycowy pył" ehhh gdzies dzwonia ale nie wiem w którym kościele
o ja Cieeeee. daj kawałek....ładnie prosze
ja kluski lane robie zazwyczaj bezpośrednio w zupie(najczesciej w rosole,jak mi zostanie z niedzieli to w poniedzialek jest z kluseczkami) tylko wylewam z miseczki "ciurkiem"przecinajac jakby łyżką :) musze spróbować z lejkiem :)
z ryżem ni ebyło by to samo.ten makaron jest zupełnie inny niż ryż.
daj znać czy Ci smakowało
pychota!
chcialam napisac duzymi literami ale sie boje ;-)
mam małą miske wiec zrobilam z pół litra smietany i 2 galaretki na pół litra wody,dalam brzoskwinie i gotowa rolade brzoskwiniowa(przepraszam ale w pieczenia jestem niereformowalna ;-) ) wyszlo niesamowite.nawet meżowi smakowało a to juz cos. bo on za cistami nie przepada.
juz wymysliłam kolejne zestawy owoców i galaretek z jakimi musze wypróbować o cudo.
dziekuje za przepis
wygląda pysznie.napewno wypróbuje
a co to za surówka? kapusta z jakimś sosem? jakim?