Dziękuję pięknie kochane Dziewczyny !!
Regi - z tym sałatkowym " tortem " to jest myśl ! Dziękuję, pobawię się przy następnej sałatce.
nadiu - nigdy nie korzystałam z gg, a czy te pytania to tak w cztery oczy ? A forum lub tutaj ?
Natomiast książka...broszurka,,,,, Nadiu droga ! - ułożyć plasterki ogórka na sałatce to nie wszystko ! Tu - na naszej stronie - są fachowcy, złote rączki, cukiernicy itd.... przy których ja maleńka. Miło, że oceniasz mnie tak wysoko.
Każdą z Was osobno serdecznie pozdrawiam !!!
Dziękuję ! Bardzo dziękuję . Nie spodziewałam się tylu komentarzy, chciałam tylko - tym skromnym przykładem - młodym kuchareczkom pokazać jak można wykorzystać w kuchni " surowiec wtórny ". A rybka - naprawdę łatwizna. Pozdrawiam serdecznie !!!
Dziękuję Wam razem, i każdej z osobna za milutkie komentarze. Serdecznie pozdrawiam !!!
Basilku - spociłam się z wrażenia ! Gdzie ja ! z 40 przepisami przez półtora roku ( podpatrzonymi ! ) chociażby do mini - broszurki startować ? Boże - wystarczy do internetu zajżeć ! Jesteś przemiła i potrafisz człowieka podbudować - za co serdecznie dziękuję.
Dziękuję Reniu - pozdrawiam smacznie !
Basileczku - nie przesadzaj proszę - choć wiem że piszesz z przymrużeniem oka.
Wielkiej inwencji twórczej to nie mam, - rybkę kiedyś podpatrzyłam na weselu, gdzie " zimny bufet " podany był w formie szwedzkiego stołu. Ryba " pływała " sobie na zielonej galaretce - jak woda, wyciągnięta na całą swoją okazałą długość. Zrobiona była przepięknie, naprawdę w pierwszej chwili myślałam, że to może sandacz w galarecie tak udekorowany ?
A pod dekoracją, było tylko moje rozczarowanie......niby sałatka z łososiem, ale....jakieś to takie bez smaku było.
Dziękuję za miłe - ale mocno przesadzone słowa , serdecznie pozdrawiam !
Również pozdrawiam Ciebie małpiatko - dziękuję !
Przepraszam, - oczywiście Was pozdrawiam !!!
Dziękuję balbino i toskaniau za miłe komentarze.
Tak anay - tu jest akurat przykład w formie - " co nie co " - na wieczór, ale cały " wkład rosołowy " można faktycznie wykorzystać na wiele różnych sposobów, pierożki jako danie głowne z cebulką, uszka do barszczu.....i to co Ty wymieniasz -
- a moja znajoma była w szpitalu i mówiła, że podano do chleba rewelacyjną pastę mięsną. Z gotowanego mięsa nie robiłam. Albo ta pasta faktycznie była rewelacyjna, albo ona - wyjałowiona kleikami - tak ją odebrała. Kiedyś zrobię - jak wyjdzie coś fajnego, to podzielę się z Wami na pewno.
Serdecznie was pozdrawiam !
Dziękuję Wam serdecznie - nie spodziewałam się takich pięknych komentarzy.
W tytule jest słowo przykład, - kolacyjki jako całości - więc niczego tu nie polecałam i nie zachwalalam. Ale naprawdę polecam to co pod łuskami " rybki " - wg mnie sałatka mięsna jest pyszna - dobrze doprawiona, z marynowaną cebulką i chudą wieprzowiną właśnie, - ale tego mięska no... taki talerzyk z górką raczej powinien być.
Pięknie pozdrawiam !!!
Witaj Różyczko ! Dawno nie rozmawiałyśmy - co nie znaczy że nie śledzę, nie podziwiam i nie dodaję do ulubionych Twoich przepisów ( kiedy ja to wszystko zrobię ? )
Sałatkę mięsną nasi znajomi nie pierwszy raz tu jedli, różnego rodzaju galarciki także, ale fakt - podziwiali moją anielską cierpliwość przy układaniu rybich łusek. A wierz mi - to trwało max. 15 minut.
Dziękuję za miłe słowa, cieplutko pozdrawiam i życzę wspaniałych wakacji !!!
Jaszczur i Kamillo - dziękuję za miłe komentarze i również pozdrawiam !!
Śliczny ! Będzie Mama z pewnością zachwycona !
Gratuluję - drzemał w Tobie prawdziwy cukierniczy talent czikulinko. Serdecznie pozdrawiam i Wszystkiego Najlepszego dla Mamy !
Dziękuję barszcza, to bardzo miłe co napisałaś, choć za wielki to komplement - za rosołek raptem.
Smakuje mi każdy rosół - gdyż jest to od zawsze moja zupa nr. 1 - ale też przyzwyczaiłam się już do tego i pozostaję mu wierna choć posłuchałam rad zawartych w komentarzach i ostatnio dałam mniej " chemii " - znaczy nie dodalam kostek cielęcych, ale ziarenek smaku jednak troszkę tak...
Pozdrawiam Ciebie najmilej !!
Dziękuję K6SIC6 i guma1 za miłe słowa. Przymierzam się do torciku z truskawkami na przyszły weekend, ale z kremem czekoladowym. Bergen op Zoom - pozdrawia Limburg !
Kamillo - tak, to jest polski krem w proszku firmy Gellwe.
Też nie mieszkam w Ojczyźnie - oto moja reszta zapasów. Kremy do tortów produkuje też firma Dr. Oetker.
Popatrz u siebie - może inna, jakas miejscowa firma też robi kremy, ale firma Oetker jest chyba wszędzie.
Tzw. " gotowce " mają wielu przeciwników ( z czym w zasadzie się zgadzam - żaden nie zastąpi domowego )
ale na szybki torcik , - placek z owocami krem w proszku z dodatkiem czubatej łyżki dobrego masła jest bardzo smaczny.
Pozdrawiam milutko !!!
Dzięki serdeczne barbami , za wiadomość ze zdjęciami ! No widzisz - wszystko się udało, tort czekoladowy piękny i z tego co widzę na drugim zdjęciu - niewiele go zostało. Z przyjemnością zawsze odpowiem na każde pytanie ( o ile będę pewna odpowiedzi - oczywiście ) . Gratuluję udanego przyjęcia i serdecznie pozdrawiam !!!
Nakarm ciało do woli i to jeszcze dzisiaj wieczorem ! Oczywiscie, że może być gotowy biszkopt. Nie bedzie to samo, ale kto powiedzial, że nie smaczne ? Na ogół cos tam upieke....
- ale byłam już w sytuacjach " podbramkowych " gdzie w gre wchodził tylko gotowy biszkopt . I nie została ani okruszynka.
Smacznego i pozdrawiam !!!