Byłam sceptycznie nastawiona, bo nie przepadam za kokosem, prócz batonika bounty i rafaello, i zostałam bardzo miło zaskoczona. Cieszę się, że dałam się skusić na wykonanie tego ciasta. Mąż i dzieciaki się zajadają, choć jeszcze nie zmiękły krakersy. Wierzch polałam toffi i posypałam wiórkami.
Sernikowa pychota. Bardzo dobry przepis. Robiłam na blaszce 25x36cm, zużyłam cały spód wykładając nim także boki formy. Spodu nie trzymałam w zamrażarce, tylko po wyrobieniu, gdy miał jeszcze konsystencję kruszonki wysypałam nim blachę, ugniotłam, wylepiłam boki i w efekcie końcowym wyszedł bardzo kruchy i w sam raz wysoki. Słonych orzeszków dałam 300g i na wierzch czekoladę 50% kakao i mleczną wymieszane.
Jak sobie pomyślicie - zjadłabym sernik gotowany - to ten ma dokłanie ten wyśniony smak. Coś przepysznego....
Dodałam soku z jeszcze jednej cytryny i zagęsciłam zupę mąką, bo była, jak rosół. Wszystkim smakowała.
Tak, to jest prawdziwa pychotka. Moja siostra zażyczyła sobie dodatkową blachę ciasta specjalnie dla siebie :)
Świetny smak! Bałam się cebuli i niewymoczonych matiasów, ale zupełnie niepotrzebnie.
Przepraszam, dodałam komentarz nie do tej sałatki śledziowo-ananasowej :) Tę te mam na uwadze i stąd pomyłka.
Bardzo smaczna. Bałam się tej celubi i niewymoczonych matiasów, ale zupełnie niepotrzebnie.
dodałam olekju rumowego - wyszło wspaniałe. Sposób na zebrę jest niesamowity!
Pyszna!
ekstrakt mozna kupic np. w Marks&Spencer, ostatnio tam mi sie rzucil w oczy
Bardzo smaczne. Zapomniałam dodać cukru, ale chyba nikt tego nie wyczuje. Przełożyłam masą 7 wafli. Zamiast spirytusu dałam wódkę, w której miesiąc moczyły się rodzynki. Prawdziwy rarytas dla miłośników chałwy :)
Pyszne. Troszke je zmodyfikowalam: dalam 7 łyżeczek kakao, ciut mniej cukru i zamiast rodzynek - żurawinę. Przepis już wypróbowałam dwa razy i na tym nie koniec :)
Swietny przepis! Dzieci jadły z cukrem, bo inaczej nie lubią, a dorośli na wytrawnie. Mam już swoje "smarowidła" do tego, wersja: almette lub ser kozi i na to szczypiorek, albo tuńczyk w oleju i oliwki. Pyszności!
Poezja smaku.... Oby zawsze taka piękna mi wychodziła.