Po 13 latach małżeństwa i poszukiwaniach idealnego przepisu na sernik, po upieczeniu kilkudziesięciu rozsypujących się i wiecznie pękających ... Jest!!!! Wreszcie znalazłam ideał! sernik jest najsmaczniejszy od 3 dnia - nabiera jakiejś mocy. Teściowa, mama nie mogą się nadziwić co ja mam za przepis :) i że tak mi wychodzi za każdym razem.
Piekę go zawsze z 2 kg sera - wysokość robi wrażenie, daję trochę mniej cukru. Co do samego pieczenia zaczynam od grzałki dolnej pół godziny, później włączam górną. Jak za bardzo się rumieni przykrywam folią aluminiową. Jest wilgotny pulchny nie rozsypuje się. Piekę go przeważnie z sera "od baby na targu", mam swojego dostawcę. Ze sklepowego też wychodzi dobry ale musi to być typowy twaróg. Z wiaderka nie jest już taki. W tym roku na Wielkanoc piekę 3 serniki z tego przepisu na zamówienie!
No próbowałam tak zrobić żeby kruszonka wyszła ale... ciasto mi sie połaczyło :( więc wylepiłam blache, reszte do zamrażalnika i starłam na tarku, echhhh a miało być szybko. To był główny argument przy wyborze przepisu, może następnym razem wyjdzie. Smakowo dobre ciasto.
Przepis super, babka bardzo smaczna, nie miałam mąki ziemniaczanej więc dałam 2 budynie waniliowe bez cukru (wyszło 0,5 szklanki jak w przepisie), piekłam w keksówce, babka ładnie urosła tylko niestety trochę pękła ale nie ma to znaczenia, żadnego zakalca i chyba przez te budynie super waniliowy smak. Piekłam w piekarniku elektrycznym z termoobiegiem wydłużyłam czas o 10 min. Piekłam czasami takie ucierane/ ubijane marmurki/babki z olejem ale wg mnie rozpuszczona margaryna lub masło jest lepsze- przy oleju jakieś takie zabite i czasami zakalcowate ciasto wychodzi. Przepis trafia na stałe do moich ulubionych. Pozdrawiam