Zrobiłam właśnie przed chwilą.
z braku serka chciałam zrobic na jogurcie ale i ten był wyszedł, więc machnęłam na maślance i cukrze waniliowym.
A oto co wyszło
Nadziac niestety nie zdążyłam, bo szybciej one nadziałay nasze brzuszki :).
Robię to ciasto. Jest mega smaczne i diabelnie słodkie, nazywam je migdałek.
Vikuniu jest trochę racji w tym co napisałaś dlatego zmieniłam nazwę.
Zrobiłam dziś na kolację. Stwierzdzenie rodzinki......... prosimy częściej. Tylko piekarnik muszę następnym razem wcześniej włączyc bo mi się długo piekły placki.
Nie robiłam i nie jadłam nigdy piroga z kaszą jeczmienną, ale tak sobie myślę, że można byłoby tak zrobic, tylko wówczas trzeba by odlac ziemniaki do końca a kaszę zaparzyc osobno. Wydaje mi się również, ze warto byłoby w tej wersji dodac kilka pieczarek przesmażonych z cebulą, gdyż i ziemniaki i kasza są same z siebie mdłe a pieczarki nadały by farszowi fajnego posmaczku.
Tak mnie zaciekawił smak piroga w tej wersji, że pewnie się na niego niedługo skuszę.
Ja zazwyczaj dodaję wiejską kwaśną, ale myślę, że 18 % też bedzie ok.
Bardzo smaczna, polecam.
Robię podobnie, dodaję jeszcze ciut boczku dla smaku i troszkę kucharka.
Dodanie do biszkoptu oleju sprawia, ze ciasto jest bardziej wilgotne, jednak jest też cięższe i mniej wyrasta.
Ale fajne, ciekawy pomysł z tym gotowaniem w herbacie, a jaki ładny kolor. Piękna dekoracja stołu.
hehehe Megi bankowo dam znac.
Czy można ten krupnik przygotowac wcześniej i w potrzebie tylko odgrzac ? A może zimny też nadaje się do picia. Swoją drogą musi fajnie rozgrzewac, lubię takie miksturki :)
Sebek całkowicie się z Tobą zgadzam.
Crisen cieszy mnie, że sałatka przypadła Ci do smaku. Co do odciskania cebuli, ja tego nigdy nie robiłam i mogę zapewnic, że spokojnie postoi przez kilka godzin. Do drugiego dnia faktycznie lekko zmokrzeje. Mam zamiar robic ją na sylwestra i spróbuję z odciskaniem, zobaczę jak to wpłynie na sałatkę.