wspaniale to słyszeć :) w imieniu lubiących czytać- dziękuję :D
tak, moim zdaniem bony upominkowe do empiku to pomysł bezpieczny i praktyczny. Niestety, wiele osób ofiarowanie ich uważa za pójście na łatwiznę i same chcą się wykazać. Jak jestem z kimś blisko to usiłuję przekonać, że taka karta z empiku mnie uszczęśliwi, że prezent nie przegra na starcie w wyścigu prezentów. Szkoda, że czasem dla ofiarodawcy ważniejsze od samopoczucia obdarowanego jest jego własne.
Nie znam tych książek (traktuję to jako wyzwanie i zaraz klikam żeby się dowiedzieć, nadrobić) :] pozdrawiam!
takiej bezie jak na zdjęciu powiedziałabym zdecydowane TAK :D
Mnie chodziło o życie naszych znajomych i naszej rodziny, które obserwujemy jakby to był serial, mam nadzieję, że wątków kryminalnych nigdy w nim nie będzie...
wyśmienity! mam tylko pytanie- ile dajecie aromatu waniliowego? ja chlupnęłam na oko i odnoszę wrażenie, że jest nieco zbyt waniliowy ten mój sernik
potwierdzam, robiłam tę polewę już kilka razy z tego przepisu i wyszła bez zarzutu
wyszły! a ciasto było... było... było.... zachwycające! Już jak wałkowałam i chłodziłam na zmianę wiedziałam, że się uda bo w życiu nie miałąm do czynienia z tak puszystym i podatnym ciastem. Tylko białego maku nigdzie nie dostałam
Dziękuję za dobre słowa, za krytykę też. Myślę, że znalazłam miejsce, gdzie mogę się artystycznie wyżyć i może jeszcze komuś dostarczyć rozrywki. Na razie tak bombarduję artykułami, ale ten impet osłabnie :) Może jestem monotematyczna, ale czy to nie dowodzi, że o prawdziwej pasji można mówić i mówić? A ja lubię sernik i się tego nie wstydzę :))
właśnie? nie zdążyłam go sobie zachować
gdzie się podział taki świetny wpis, ktory tu był pierwszy??
świetne! dzięki za inspirację :))))
teraz też to wiem :)
powiem lubemu, on lubi takie klimaty - 'człowiek w lesie zdobywa naturalne pożywienie' oraz 'czym by to jeszcze przyprawić...' :) dzięki
Jeśli już jem mięso to prawie zawsze jest to kurczak. Wpojono mi przekonanie, że jest najzdrowszy i najsmaczniejszy. Kiedy okazjonalnie sięgam po wołowinę albo jagnięcinę to mi niesamowicie smakuje, chyba na zasadzie przyjemnej odmiany. Myślę, że ze smakami mięs każdy powinien sam poeksperymentować i popróbować. Nie przepadam za wieprzowiną, ale jak jest dobrze zrobiona to nie wykluczam...
Przepisów żadnych nie znam, ponieważ po pierwsze nie ciągnie mnie do gotowania, po drugie nie ciągnie mnie do gotowania mięsa. Chętnie zjem, ale nie lubię mieć kontaktu z surowym.
Jako belferka dziękuję za wierszyk, nie znałam :) i za cały artykuł