szarlotka wyszła znakomicie !!!
Piszesz "Mi smakowały austriackie parówki..."
Nie zaczynaj zdania od "mi" lecz "Mnie",
formę "mi" używamy w środku zdania
pozdrawiam
Smakuje przepysznie...wczoraj wieczorem danie to zrobilam...a dzisiaj z rana tylko polowa zostala....jak dla mnie to rewelacja. Zrobilam bez cynamonu, (bo moj maz nie lubi tej przyprawy) no i mniej skorki z cytryny dalam, ale i tak czuc ja intensywnie. Wyszlo swietne...co chwile go podjadam. PYCHA
po prostu super rewelacja;zrobiłam wszystkie trzy wersje, wersja slodka to moja ulubiona, natomiast słoną uwielbia mój mężczyzna:)))polecam warto/brynia
I jeszcze tylko mała wzmianka. ja pieczarki ścieram na grubej tarce i podsmażam z vegetą aż do momentu wyparowania wody. Wtedy nadzienia jest więcej - gdy są starte.
Posłużę się komentarzem mojej córki : zarąbczaste. Na stałe zagościły w obiadowym menu. Dla siebie naleśniki robię z mąki razowej (nie mogę pszennej) i też są ... zarąbczaście pyszne.
naprawde znakomita, nic nie zmienialam i wyszla rewelacyjna. poza tym bardzo szybka sie ja robi, a moj maz wszystkim wokol zdumiony rozpowiadal jak zrobilam ciacto sypiac make wymieszna z kasza.
Rogaliki wyśmienite, znikają w mgnieniu oka. Tylko trzeba dojść do wprawy z zawijaniem. Ja też za pierwszy razem dałam dżem i wszystko pływało. Teraz wiem że: DŻEMU SIĘ NIE URZYWA GDY PIECZEMY W PIEKARNIKU!! ZA DUŻA TEMPERATURA! Ale trzeba się uczyć na błędach. Teraz wszyscy proszą, żeby je robić. A ja daję powidła wiśniowe. Wspaniała kompozycja do poobiedniej kawki!! Kaśka
PYCHA...konsystencja trochę rzadsza niż zazwyczaj bywa to wśród zagniatanych ciast...ale dzięki temu leniwe są mięciutkie i delikatne...chyba lepiej wychodzą jak twaróg jest lekko kwaskowaty...pozdr i polecam!!!
są specjalne formy do babki gotowanej, dziwne że nie wiedzieliscie!
pyszności...jak z cukierni! a nawet lepsze. serio
Jak dla mnie nic rewelacyjnego.Malo maslane i malo slodkie.
wyśmienita i szybka.śmakowała całej mojej rodzince.Życzę smacznego
ciasto całkiem dobre:)nie wyszedł mi zakalec tez piekłam w temp. 170 stopni, przesadziłam tylko z bacha była za duża i nie ma takiego efektu jak na zdjeciu:(
Pychaaaaaaa!!!!!!!!!!! Tylko do ich zrobienia potrzeba trochę wprawy. Po wyjęciu z wody zaczęły mi się rozpadać więc je mocno obtoczyłam w bułce tartej. I chyba tak trzeba było bo pomogło. Niebo w gębie. Sama byłam zaskoczona, że to co zrobiłam może być takie dobre. Dzięki za przepis :) martyna