Kisiel z tapioki to jest cos, co u nas mozna kupic w podobnej formie jak galaretke- czyli proszku i w smaku jest czyma na granicy galaretki i kisielu. Nigdy wczesniej tego nie robilam, po prostu zaryzykowalam i skomponowalo sie swietnie i smakowo i kolorystycznie. Bardzo dziekuje za przepis na pewno wroce do niego nie raz!
Ana2005 cieszę się że ciasto smakowało, ale jeżeli moęsz to napisz co to za kisiel z tapioki? Pozdrawiam
Zrobilam to ciasto na Dzien Matki (u nas byl wczoraj). Wyszlo przepyszne. Pomimo tanich truskawek swiezych uzylam mrozonych, zelatyne zalalam zimna woda, napeczniala i do mikrofali na 30 sec. i ta plynna wymieszalam najpierw z kisielem truskawkowym (o temperaturze pokojoewj, wiec mniejsze prawdopodobienstwo powstania glutow) a potem dodalam do ubitej kremowki. Na gore dalam zrobiony pierwszy raz w zyciu kisiel truskawkowy z tapioki. Bardzo polecam, tak pachnie latem to ciasto...
Zrobiłam wczoraj, bo mnie naszło na ciasto owocowe. Bardzo smaczne lekkie ciasto. Na wierzch dałam galaretkę. Pozdrawiam i dzięki za przepis. Polecam.
Może ja coś pomogę? Często korzystam z masy makowej z puszki. Ponieważ składa się ona z maku, bakalii, miodu i cukru omijam w przepisie tylko te składniki, a pozostałe (w tym wypadku mleko, białka i żelatynę) daję tak jak w oryginale. Co prawda tego konkretnego ciasta nie piekłam (chociaż wszystko przede mną :)), ale skoro sprawdza się w innych wypiekach, to myślę, że tu też powinno. Jeśli jednak boisz się zaryzykować to może poprostu rozprowadź na biszkopcie mak wprost z puszki i na nim masę orzechową? Też powinno być super :) Mam nadzieję,że moja pomoc na coś się przyda i jeśli zdecydujesz się na to ciasto daj znać jak wyszło, bo myślę, że wielu osobom to się przyda :D
Awonli! co do masy makowej z puszki to nic Ci na to nie poradzę bo jeszcze nigdy nie miałam takiej masy więc nie wiem co w jej skład wchodzi, musisz sama zdecydować (ja osobiście wolę sama zrobić masę wtedy wiem co do niej dodaję, a w sklepach to różnie bywa????????) pozdrawiam i życzę powodzenia.
pozdrawiam;)
wyglada znakomicie .Dodaje do ulubionych na niedziele zrobie.
Basiu..a tak sie zastanawiam..mam puszke maku z bakalandu...myslisz ze mogłabym go wykorzystac do tego ciasta?i czy wtedy dodawać białka i zelatyne?pozdrawiam i z gory dzieki za odpowiedz,bo wiem ze zawsze odpowiadasz:)
Witam!, jeżeli chodzi o żelatynę to ja zawsze zalewam zimną wodą i jak napęcznieje lekko podgrzewam, aż się rozpuści (jeżeli jest mało wody to trochę dolewam przegotowanej, bo jak jest za gęsta żelatyna to wtedy przy wlewaniu od razu się ścina i robią się grudki), a do śmietany wlewam letnią to wtedy nie robią się grudy. Pozdrawiam.
cel: jeżeli mogę coś doradzić w sprawie żelatyny to ja wsypuję ją do wrzątku i od razu mieszam tak długo, aż po łyzeczce będzie spływać bez żadnych kropek żelatynowych. Jeżeli przepis wymaga namoczenia żelatyny wtedy zalewa się żelatynę małą ilościa np.zimnej wody i dokładnie miesza, by cała była mokra, gdy się ją odstawi - napęcznieje trochę, a co z nią dalej zależy od receptury - albo można ją rozpuścić w gorącym mleku, albo wrzucić do gorącej masy, itd. Wyadje mi się, że istotne jest szybkie mieszanie, by dobrze się rozpuściła żelatyna. Co ty o tym myślisz Basiu19 ?
Jeżeli chodzi o w/w przepis, to właśnie wczoraj zrobiłam to ciacho, niestyty nie wyszło mi tak ładnie różowiutkie jak Basi19, ale rodzince smakuje.
Pozdrawiam
mada-chicago masz racje.. ja dzisiaj rozkojarzona strasznie jestem:P czytam ale sama nie wiem o czym
Mam pytanie dotyczące żelatyny, w jakiej wodzie ją rozpuszczasz- tzn. zalewasz zimna a później podgrzewasz, czy od razu gorącą. Żelatyna to moja droga przez piekło, zawsze wychodzą mi takie okropne "gluty" po dodaniu do np. śmietany, a ciasto kusi, więc napisz proszę jak postępujesz z tą ż e l a t y n ą
malaga przeczytaj jeszcze raz przepis tego ciasta w calosci sie nie piecze, jedynie biszkopt
masa truskawkowa to pianka
Przepis dość ciekawy i wygląda apetycznie,napewno wypróbuję.