oczyywiście że na całą grubość biszkoptu (inaczej chyba by się nie dało),a jeżeli chodzi o nałożenie na jasny biszkopt (nie wiem jak Ci to opisać) poprostu podkładasz jedną rękę pod ciasto z dziurami i delikatnie nakładasz na jasny biszkopt,nie powinnaś mieć z tym kłopotu(ale musisz uważać żeby dziury się nie porozrywały).Pozdrawiam
Ciasto wygląda rewelacyjnie ale mam pytanie czy te dziury wykrawa się na całą głębokość placka i jak go nałożyć na jasny biszkopt ?
Trochę odkładałam upieczenie tego ciasta, ale w końcu zebrałam się w sobie i wczoraj wzięłam się do roboty :) I ja, i moja rodzinka i znajomi oceniliśmy je jednomyślnie na 5+ ;) Naprawdę pychotka!!! A w tym lanym marcepanie to się normalnie zakochałam :D
ja to wódkie też nie lubię nawet wogole jej nie pije --ale w ciastach uwielbiam , zrobiłam ostatnio tylko biszkpt ciemny jako roladke z kremem ajerkoniakowym też było pyszne :):)
Dzięki.NA pewno spróbuję kiedyś z kokosem.Bardzo lubię kombinować z przepisami ;). JA też przeważnie oglądam przepisy ze zdjeciami ;)
POzdrawiam!Marta
BAsia.Zrobiłam Twoim sposobem ;o). Zdjęcie jest zrobione na mojej stronce to Sobie zajrzyj . Zmieniłam też do karmelu.Masz rację, po zastanowieniue stwierdziłam,że też nie robię tego cały czas.Od czasu myrdnę i tyle. Może przez to,że wszystko robię naraz to mi się miesza.Jak będę robić karmel następnym razem to powiem Ci ile czasu.Bo wiesz,ja tak wszystko robię na oko i jak mam coś opisać to są myślenice. Co do cukru. Dałam mniej więcej tyle co Ty (troszeczkę mniej). Są bardziej ubite od poprzednich i pyszne (tylko bardzo słodkie). Ale pyszne. POLECAM WSZYSTKIM BEZY BASI ;-)
Piekę teraz dokładnie wg.Twojego przepisu.Zobaczę jak mnie wyjdzie ;o) Jedynie dodałam te wiórki czekoladowe,bo jest fajny smak z nimi....Powiem Ci jak mi wyszło.
Kurczę,Basieńka. Nie mam pojęcia co było nie tak! Ja robię karmel dwoma sposobami.Albo margaryna + cukier puder,albo tak jak Ci opisałam. I mi wychodzi normalnie. Cały czas mieszam,ale to na pewno wiesz. W ogóle z tą ilością cukru mi wychodziły - jak widać na zdjęciu...wrrr... Jeśli Ci tak nie wychodzi, to rób swoim sposobem tylko dodaj wiórki czekoladowe ( z gorzkiej czekolady).
Wiesz?CZasem jest jeden przepis,a każdemu wyjdzie inaczej:)
Pozdrawiam Cię gorąco! MArta
Dzięki za szybką odpowiedź,właśnie się wybieram je robić.Tylko nadal nie jestem przekonana do tej ilości cukru,no ale spróbuję i zobaczymy dam Ci znać jak mi wyszły.
Tak jak widać na zdjęciu.1 szklanka cukru na 4 białka.Wyszły super. Nie były strasznie słodkie i takie pulchniutkie,fajne.Tylko za nim wsypałam cukier ubiłam pianę na sztywno i powoli wsypywałam cukier jeszcze ubijając przez ok.3minutki. rodzynki i czekoladę wymieszałam łyżką.
Witaj ponownie ;-)
Z dodatkiem karmelu - robiłam te kakaowe. Z cukrem nie karmelizwoanym robiłam tak jak Ty,tylko dodałam wiórki czekoladowe. TAkże bez karmelu też są pyszne!! Ciężko powidzieć ,które lepsze ;-)
Pozdrawiam gorąco i polecam Twoje przepisiki ;-)
MArta
CZeść.Zrobiła bezy swoim sposobem i są w moich przepisach oraz prawie Twoim sposobem,gdzie też dodałam fotkę. Te co robiłam Twoim,różnią się tym,że nie zostawiam ich na całą noc tylko są w tym samym dniu i dodaję gorzkiej czekolady co podnosi walory smakowe ;o).Spróbuj! Naprawdę pycha! Dzięki i TAKŻE POLECAM TWÓJ PRZEPIS ;-)
Już czekają na jutrzejszą imprezę. Wypełniłam je lukrem i czekoladą jak na zdjęciu. Oczywiście musiałam je jak najszybciej głęboko ukryć, bo i wyglądem i smakiem tak kusiły moich domowych żarłoczków, że doczekałyby najpóźniej dziesiejszego wieczora ;)