Oczywiście,ze się nie obrażę i dziękuje za podanie tego sposobu.Ja jeszcze dodam inny.Otoż białka przewidziane do danego blatu ubijamy na sztywno, dodajemy po łyżce cukier i dalej ubijamy,gdy wyczerpiemy cukier dodajemy po 1 żółtku,a następnie dodajemy pozostale skladniki i delikatnie i niezbyt dlugo, aczkolwiek dokładnie mieszamy.Ja to robie mikserem Zelmera na najmniejszych obrotach.Wiem,że inne miksery maja tę najmniejszą prędkość jednak za szybką i wtedy lepiej wymieszac tę masę łyżką,albo samymi trzepakami trzymając je w ręku.
Jesli mamy dwie jednakowej wielkości tortownice lub blachy możemy ubijać podwójna ilośc składnikow i po ubiciu podzielic na 2 części i dodać do każdej odpowiednie składniki i upiec.
Justyno, może odpowiem za autorkę ( myślę, że się nie obrazi;)) - ja robię tak... Jajka ubijam na parze z cukrem i sokiem z cytryny (tzn. zagotowuję wodę w większym garnku, na nim ustawiam mniejszy, tak żeby nie dotykał wody i w nim ubijam te jaja) aż powstanie gęsta, pusztysta piana, bez większych pęcherzy powietrza - czyli trwa to około 20-30 minut. Ubijam dalej aż się ostudzi i wtedy już odkładam mikser. Drewnianą warzechą miesiam delikatnie tą masę i dodaję przesianą mąkę ( lub zmielone orzechy czy mak). Gotowe - teraz tylko upiec. Piekę w 175 stopniach na termoobiedu - te placki pieką się ok. 20 minut.
Pozdrawiam :).
Podaj mi proszę, droga Ireno, jak mam dokladnie zrobić te biszkopty. Proszę odpisz szybko..
a do masy dodałam do surowego mleka kakao a do zimnego już budyniu rozpuszczoną letnią czekoladę
Tak, piekłam już kiedyś biszkopty. Serdecznie dziękuję za odpowiedź i postaram się dołączyć zdjęcie wykonanego przeze mnie tortu Moja siostra jest nieco starsza i jestem pewna, że sobie poradzimy (mam nedzieję, że bez pomocy) Pozdrawiam!
Justynko0001! Czytając Twoje pytanie chciałoby się zawołać,że "dla chcącego nie ma nic trudnego"bo to juz będzie pół sukcesu,a jeżeli już piekłaś biszkopt, czy też robiłaś masę budyniową to rzeczywiście nie powinno być problemu.
Nie piszesz czy masz praktykę w pieczeniu czy tylko chęci, czy siostra jest starsza czy młodsza od Ciebie?czy będziecie to robić w tajemnicy czy z pomocą np.mamy.Bez jakiejkolwiek praktyki to raczej byłoby trudno.
Ale sądząc po mojej 14 letniej córce, która na moje urodziny wykonała sama przepiękny tort a ja musiałam byc wtedy bardzo daleko od kuchni to pewnie i Tobie to moze się to udać czego z całego serca życzę.
Droga Ireno! Mam dopiero 14 lat i jak myślisz: czy udałoby mi się (razem ze siostrą) zrobić ten tort dla moich kochanych rodziców. Wydaje mi się, że przepis jest całkiem prościuśki, ale nie jestem pewna ??? Proszę odpisz szybko...
Hallo Irenko Sikorko! ponownie, zrobilam twoj slonecznik! za kazdym razem jest to prawdziwy obiekt podziwow. Dzieki za ten przepis a tu zdjecie:
Pegi! Juz dopisałam w przepisie.Ja preferuję szczypiorek,ale mogą to być również inne aromatyczne zioła, które lubicie.Pozdrawiam!
Co macie na mysli piszac "zielenina"?
Dziękuję Irenko bardzo cenię sobie Twoje przepisy za jasność i rzetelność. No i co tu dużo mówić są świetne. A tutaj może lepiej
widać mostek
Śliczne ciasto Ci wyszło, oczywiscie, że widac rzekę i most.Gratulacje!
Oczywiscie, że piec osobno.Pozdrawiam!
Czy te dwa placki mjaja piec sie razem ,mam połozyc jeden na drugim?Czy piec je osobno?