Mam ochotę na ten dżemik , jak duży ma być ten kawałek imbiru :)
Sernik jest pyszniutki. Co prawda znając uwielbienie mojej rozległej rodziny do wszelkiej maści orzechowców, miodowników, lekko zmodernizowałam przepis , tzn , placki z masa orzechową były na wierzchu , pod spód dałam bez masy orzechowej a masy pomiędzy było tylko ok. 75 dkg. Te zabiegi nie ujęły pewnie dużo smaku ponieważ znikał w oczach... mniam , mniam , mniam :D
Bardzo dobra, bardzo rozgrzewająca. Mojej teściowej smakowała. Dziękuję za przepis i pozdrawiam!
Nam też smakowały. Dziękuję! Pozdrawiam!
Pyszny ten piernik. Zrobiłam trzy placki na blaszce z piekarnika, każda część piekłam w 180C 13minut, tak więc ciasto jest w sumie szybkie do zrobienia. Polecam.
Alidab zrobiłam Twoje rybki na święta.Bardzo nam smakowały.Dziękuję za przepis.Godny wypróbowania
A może to kwestia jakości sera?
Basilek, nie zgodzę się z tym, że zbyt duża ilość żółtek w serze jest przyczyną pękania sernika.
Mnie zdarza się, że pęknie sernik ale głównie "Biały Puch" - sernik, w którym nie ma ani jednego żółtka (jest na samych białkach).
Powód pękania sernika w dalszym ciągu pozostaje tajemnicą...:)))
Jeszcze raz w sprawie pękania sernika. Po przejrzeniu jeszcze kilku przepisów na serniki zauważyłam, że jeśli w przepisie występuje dużo jajek ( 8-10 jajek ), to ten problem często występuje. Może to właśnie duża ilość żółtek, powoduje ten problem. Ja na 1,2 kg sera daję najwyżej 6 żółtek, ale już białek do piany może być więcej + kasza manna + śmietana, niekoniecznie kwaśna + budyń lub mąka ziemniaczana i sukces sernika murowany. Chyba, że piecze się sernik z dodatkiem ziemniaków, to do niego już musi być co najmniej 8 jajek.
Do Angeli w sprawie pękania sernika. Myślę, że dodanie do tej ilości sera 5-6 łyżek kaszy manny suchej zapobiegnie pękaniu. Jeszcze nie piekłam sernika ALIDAB, ale często piekę różne serniki i odkąd nie dodaję do masy masła, a tylko śmietanę i właśnie kaszę, nie przypominam sobie aby jakiś sernik mi pękł.
No chyba żartujesz :D. To, że tamten mi pękł nie oznacza, że go już nie zrobię ani żadnego innego. Tak szybko się nie zniechęcam hihihi. Właśnie przed chwilką zastanawiałam się czy nie upiec "białego puchu" na sylwestra :). Chyba wywołałaś mnie do upieczenia tamtego ciacha :D
Bardzo się cieszę, że sernik smakował...:)))
Irenko - w Twoim wykonaniu prezentuje się wspaniale.
Dziękuję pięknie za uznanie dla mojego makowca ....:))))
Namawiam jednak do oblania go lukrem cytrynowym - chociaż raz - dla spróbowania...:)))
Sylwia...:))) A ja myślałam, że wyleczyłaś się zupełnie z moich serników...:))) To fakt, że przewracanie tego sernika przypomina
"żonglerkę" i nieumiejętnie zrobione może odebrać mu całą urodę.Dobrze, że Tobie się udało.Pozdrawiam...:)))