Kiedyś czytałam, że można piernik (już upieczony) polewać alkoholem (np. brandy) i wtedy nabiera ciekawego smaku. Co o tym myślicie?
Za tydzień zabieram się za piernik.
Eithel... wydaję mi sie, że nasz dialog nie dotyczy zbytnio samego przepisu, więc zapraszam na forum "Pierniczki... :)))"
no wlasnie orzechow nie daje bo nie lubie jak natrafiam na nie w ciescie(a za to w naturze bardzo lubie:P) ale chce zrobic jakis dobry krem orzechowy ale o tym sie jeszcze pomysli..ale chcialam dac po trochu rodzynek moreli,sliwek,wisni i zastanawiam sie nad jablkami i gruszkami..no i nie wiem..a moge np 2 rodzaje miodu wymieszac i dac?
Eithel, no czego ty się boisz :D... Napowietrzony miód ... ? Wydaje ci się :P... A jak go rozpuścisz z tym tłuszczem i cukrem to już powinno być okej. A bakalie ? Orzechy, rodzynki, skórka kandyzowana, śliwki czy morele suszone ( posiekane)... itd :).
dzieki za odp:) nie wiem jeszcze ale chyba uzyje tego miodu tylko sie boje bo on tai napowietrzony..a przyprawy sprawdzalam i albo prymatu albo edkera.chyba ze ktos ma jakies lepsze propozycje.tylko nie wiem jeszcze jakie bakalie dac do polowy ciasta...
Eithel, daj te po 500 gram. Gryczany faktycznie będzie za mocny. A takiego kremowego to chyba szkoda by mi było :). Do pierników nie musi być jaknalepszej jakości, przecież i tak się wypiecze. Ale mimo wszystko, lepiej żeby był naturalny, kolor taki bursztynowy... jak herbata :).
Nieprawdą jest, że jeden kawałek tego ciasta zaspokoi apetyt czekoholika. Ja do nich nie należe, a jednak zjadłam dwa i..... mogę jeszcze. To faktycznie ekstaza. Gratuluję autorce przepisu.
a pol litra miodu to chodzi ze sloiczek ma miec 500gram czy to ma byc taki 0pol litrowy sloj w ktorym sie miesci 900 gram miodu/ a jakiego miodu najlepiej uzyc?gryczany chyba za mocny? kupilsm ostatnio taki kremowy nada sie?
a druga nocna za malo slodka mi wyszla:(jak ciacho na pizze...cos sie ze mna stalo ale sie zaparlam i piernik i tak sproboje.ciaso kolo 20 wyrobie:)
Eithel, ja sobie nie wyobrażam pierników bez imbiru, ale oczywiście można go nie dodawać. Po prostu imbir nadaje takiego wyjątkowego aromatu i nieco ostrzejszego smaku. Możesz kupić na próbę i powąchać, a nawet ciupinke skosztować ( naprawdę ciupinkę, bo ostre :P). Należy pamiętać, że w piernikach nie będzie on aż tak wyczuwalny, ale dla mnie imbir w piernikach jest tak konieczny jak majeranek w żurku :D. I poraz kolejny mówię Ci, nie bój się piernika :)).
robiłam już kilka razy i za każdym razem rewelka :D
a musi byc koniecznie? bo moze to przez ten imbir?
Ja nie dodawałam... do piernika generalnie się nie dodaje kakao, ciasto jest ciemne za sprawą miodu :). Ja chyba też miałam przyprawy z Prymata :). Pamiętaj o imbirze, bo akurat w prymacie go nie ma :).
a myslisz ze dac kakao troche?z tymi przyprawami to wiem ze kamisa organicznie nie znosze...ble...smierdza mi...ale prymatu sa ladne:)