efekt jest bardzo fajny babsy! super
Witam! Piekę to ciasto drugi raz i chciała bym się z Wami podzielić ważną informacją. "Diabli" mnie podkusili, żeby masę utrzeć z masłem śmietankowym (bo nie chciało mi się iść do sklepu po roślinne) i oczywiście masa się zważyła. Widać, nie da się tego połączyć. Teraz pojadę do Lidla po serki, napewno będę miała bliżej niż po masło roślinne do sklepu pod blokiem. "Ot, dumał, dumał i wydumał." Pozdrawiam serdecznie!
Szymańska widziałam na Tortowni Twoje nowe dzieła SUPER
Tak naprawdę to dopiero za drugim- trzecim razem masa wyszła mi idealnie. Wszystko zasadza się na odpowiednio dużej ilości żelatyny- dzięki niej masa jest elastyczna, nie kruszy się i można ją naprawdę bardzo cienko rozwałkować, choć wymaga to- nie powiem- sporej siły, cierpliwości i determinacji :). Następnym razem zabarwię ją na inny kolor- na razie zostałam przy wersji białej, albowiem po raz pierwszy dekorowałam tort w stylu angielskim. Dziękuję za ten przepis!
Uch, co ja się namęczyłam nad tym tortem :D... Ale efekt jest, moim zdaniem, całkiem przyzwoity, jak na pierwszy raz z tego typu wypiekami!
CUDA robicie!!!! Ja kiedyś też próbowałam zrobić tą masę i niestety mi nie wyszła i zrobiłam torcik z masy marcepanowej.
Dorotko nie nic się nie dzieje z masą po posmarowaniu wodą. pomarańczową lalkę też smarowałam wodą. nic się napewno nie dzieje.
szykmasia miało byc, przepraszam
szymkasie a jak smarujesz wodą to nic z masą sie nie dzieje?
malgosiab Ja smaruję pędzelkiem przegotowaną zimną wodą a efekt widzisz jak wyżej.
Marta33 piękna ta Twoja laleczka! a ja popełniłam (bardzo lubię to słowo pasuje do naszej"choroby") 2 torciki. pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Siczna Ci lala wyszla,Martusiu:)
A ja mialam piec lale na 12 kwietnia jako tort i sie odwidzialo...bedzie biedronka.A taka swietna koncepcje mialam...
Pozdrawiam:)