Tak Jamajko - jak najbardziej. Robilam juz takie szybkie ciasto w tortownicy na kruchym spodzie, trochę budyniu i poł kilo truskawek ( połówki ) i na miseczce zrobilam galaretki zbyt malo żeby owoce zalać, więc te truskawki w miseczcze wymieszałam i łyżką nakładałam na budyń. Galaretka była już zbyt gęsta by spłynąc - co dało ładny efekt - owoce jak lakierowane. Słodko - kwaśny smak dopasuj w/g swojego gustu. Smacznego i pozdrawiam !!!
Mariotereso zadam może pytanie zupełnie z innej beczki ale dotyczące tej galaretki bezbarwnej, chciałabym cienutką warstewką tej galaretki pokryć owoce na torcie myślisz że to dobry pomysł?
mariotereso czy przykryć tą zapiekankę w czasie pieczenia?
Cudowna !!! Rozczulily mnie Wasze zdjęcia - dziewczyny ! Teraz cokolwiek zrobię z przepisów W Ż - też zrobię zdjęcie gdyż nie zdawałam sobie sprawy, jakie to miłe dla autora przepisu. Bardzo, bardzo serdecznie pozdrawiam !!!
No i zrobiłam z mięsem mielonym:):):):):)Zamiast przecieru pomidorowego dałam sos do spagetti (własnej produkcji) a po za tym wszystko tak jak w przepisie.Wyszło baaaardzo dobre.
Tak właśnie myślałam, - ćwiartkę jabłka pokroić w kosteczkę - i posypać na połówce " placka " . A roladki też b. fajne ! Pozdrawiam !
Właśnie mięso mielone z takim nadzieniem ( boczek lub szynka, ser żółty i małe kawałki jabłka) robiłam w kształcie małych roladek juz od dawna. Ale w omletach to nadzienie też jest dobre. Tylko nie można dawać zbyt dużej ilości jabłka.
Zapiekanka wygląda bosko. Tak mnie te fotki zachęciły, że zrobię jutro na obiadek moim chłopakom!!!
Śliczną zrobiłaś Rybko zapiekankę ! Aż się uśmiechnęłam do tych zdjęć. Dziękuję że wykorzystałaś przepis i bardzo się cieszę, że daleko w Rybniku dzisiejsza kolacja smakowała. Serdecznie podrawiam !!!
Bardzo pyszna.Jedliśmy dziś na kolację.Smaczna i fajnie się kroi. Polecam;))
Jabłko ?? To jednak mi brakuje wyobraźni. Muszę spróbować. Boczek, ser żólty to tak - mój Ślubny też nie lubi fety, ale jabłkiem to mnie zaskoczyłaś. Cieszę się że smakowało, dzięki za nowy pomysł i pozdrawiam serdecznie !
PYCHA!!! Smakowało całej rodzince. Zrobiłam farsz w dwóch wersjach. Jedna wg Twojego przepisu, druga to boczek, kawałki jabłka, ser żółty. Na pewno wiele razy zagości to danie ma moim stole. Acha, ja też nie potrafię zrobić małych omlecików... a próbowałam
Dano, u mnie " od zawsze " kotlety leżakują w jajku przez noc. A co do kotletów to powiem Ci jedno :
- najlepsze na świecie są z kością. Pozdrawiam !
brzmi i wyglada pysznie, wrzuciłam do ulubionych i w najbliższym czasie zrobię dla rodzinki:)