Różyczko, - nie robiłam boczku tym sposobem. Tak teraz myślę...... jak odwinęłam te żeberka , to wypłynęło masło i troszkę soczku z mięsa.. Nie wiem, jak ma się boczek do masła ? A jednak to masełko pachniało i było je czuć ( pomijam już grzyby i inne przyprawy....) Piszesz że boczek chudy... momo to, trochę boję się powiedzieć - " tak " - żebyś nie była niezadowolona. A może zajży tu ktoś - kto robił boczek podobnie ? Teoretycznie powinno być O.K. ale nie odpowiem Ci jednoznacznie. Pozdrawiam serdecznie !!!
Mariotereso ! nie mamy żeberek w domu,i pewno juz na tą majówkę nie kupimy.Ale..... mamy chudy surowy boczek, jak myślisz,można go zrobić tym samym sposobem co twoje żeberka?
Bardzo mi miło - asikas , a najbardziej się cieszę - jak czytam w komentarzach, że smakowało dzieciom. Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Pycha, wprawdzie ja nie zrobiłam takiej ostrej... ze wzgl. na dzieci. Jeden marny maly kawałek , który został po obfitej kolacji równie dobry po odgrzaniu w dniu następnym... :-)
Zgadzam się - ziemniak, koper i boczek to bardzo " zgrany zespół ". Wierz mi, że miałam gości których zachęcałam do mięsa, a pieczonych " orzeszków "......zabrakło. Również pozdrawiam smacznie i dziękuję za komentarz !!
Uwielbiam takie smakowitości.Proste,szybkie i przepyszne.Smaczne pozdrowienia!
Mariotereso, te kuleczki to są ziemniaki. Miałam wczoraj chwilę i pobawiłam się w wydrążanie. Najlepiej się to robi z dużego ziemniaka, łyżeczką do wydrążania owoców. Pozdrawiam.
Jaki śliczny obiad !!!! U mnie fetę też lubię tylko ja. Zainteresowały mnie te równe kuleczki - to młode ziemniaczki ? W niedzielę mam gości - i też bym takie chciała podać. Również pozdrawiam !!
mariotereso mam prośbę czy możesz zdradzić swój przepis na biszkopt z 4 jajek,mam dużo przepisów,ale żaden nie dorówna Twojemu,żeby w tortownicy 26 cm.wyrósł aż tak bardzo,czyli pełną tortwnicę i to jeszcze z czubkiem.Torcik bardzo mi się podoba i niedługo upiekę go na swoje imieniny. <<<<<POZDRAWIAM>>>>>
Mariotereso, dziś na obiad zaserwowałam rodzince Twoje "omleciki". Wszyscy się zajadali. Zamiast sera feta, dałam ser pleśniowy. Porcja naprawdę duża, ale mój małżonek nieposiadał się ze szczęścia. Dziękuję, za przepis i pozdrawiam. Mariola.
Drogi Ciasteczkowy Potworze ! Ani ja Pani, - ani ja zdolna ! Proszę w najbliższym sklepiku poprosić o foremki po Kinder - niespodziankach - i do dzieła ! Pozdrawiam serdecznie i również życzę miłego i ciepłego długiego weekendu !
kurcze jaka Pani jest zdolna! tez tak chce Pozdrawiam Miłego dnia
Ja piekłam w 180st./55min:):)