Mariotereso!!! piękny,juz jest w ulubionych .pozdrawiam
W najblizszym czasie wypróbuję, bo wygląda smakowiecie :)
Dziękuję viinga, zdjęcia to dodatek - a chciałabym dodać, że moja szwagierka która używa 1 kg. cebuli na rok, była zaskoczona że mimo całego użutego pęczka, nie ma przesytu cebulki - wręcz przeciwnie, smak jest " łagodnie - przyjemny " Pozdrawiam !
Ale ładne zjęcia :). Wygląda smakowicie.
Dziękuję Saro. Ta zupka też bardzo nam smakuje a - " pełnia smaku " - nie napisałam dla reklamy, taka ona jest - z kalafiora " wydobyte " jest wszystko. Już dziś życzę smacznego, i pozdrawiam Cię serdecznie !!!
fajny pomysł na tą zupe! Pięknie to pokazałaś. Napewno skorzystam.
Dziękuję domicello za podpowiedź odnośnie wody i " miarki " - już zanotowałam. A co do kucharzenia - to tak jak wszyscy - jednym wychodzi mięsko - drugim lepiej ciacho . Cukiernik ze mnie........ taki sobie. Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Cieszę się ogromnie, że chłopiec najedzony i smakowało. Z drugiej strony przykro mi Basiu, że tylko czułaś zapach w kuchni. Jeśli dietka jest od lekarza, - to rozumiem. Ale jeśli to Twoja silna i nie przymuszona wola, - to szczerze zazdroszczę i najserdeczniej pozdrawiam !!!
Dziękuję drogie Dziewczyny serdecznie za pozytywne komentarze. Bardzo się cieszę że smakowało, no a Twoje ziemniaczki aloiram to mnie po prostu rozczuliły. Pozdrawiam Was cieplutko !!!
Porcja ogromna,ale mój syn który uwielbia mielone pod każda postacią byl wniebowzięty."Dobre mama"- rzekł. Ja nie jadłam-dietka (juz mi chyba ta dieta weszła w krew)
Zrobiłam dziś na obiad.Smakowo-pycha,wzrokowo-bardzo ciekawie.
mariotereso tak podpowiem jak robię biszkopt oszczędny,czyli z dodatkiem wody to jest zasada że zimną wodę dajemy do białek,a gorącą do żółtek.Ale właściwie niepotrzebnie to napisałam,bo Ty zapewnie dobrze to znasz,bo po Twoich przepisach sądzę że jestes świetną kucharką.A tak a,propo mąki to ziemniaczanej będzie 1/2 szkl. bo ona jest cięzka ,a pszenna lekka więc 0,75 szklanki.
GORĄCO POZDRAWIAM!!!!!!!
Chyba dałam za dużo wody ale na przyszłośc bedę uważała.Bo na pewno ją jeszcze nie raz zrobie.
Pozdrawiam
Cieszę się że smakowała, bo jakby nie patrzeć, jest dość pracochłonna i szparagi nie takie tanie. Zaskoczyła mnie trochę wodnistość zupy. Uważam, że dałaś trochę więcej wody. Zobacz zdjęcie 3 - gdybym wkroiła ziemniaki, to " łyżka stoi ". Ale szparagowa z ziemniakami zamiast grzanek, - jak najbardziej. W identyczny sposób robiłam też kalafiorową . Dziękuję, że zainteresował Cię ten przepis i pozdrawiam serdecznie !!!