Komentarze otrzymane przez użytkownika majolika

majolika (2012-05-11 17:08)

Dzieki wkn. Fotke dołaczyłam(ze swoich starych, hahaha). Popsuł mi sie aparat. Jak u sobie nowy, zacznę wstawiac nowe))).Ten przepis to klasyka.Myslę jednak,ze w Polsce niezbyt znany, popularny, ale na pewno wart rozpowszechnienia. Nie jest oczywiście mój. Znam go ...no własnie...skąd? sama nie wiem))) Po porostu chyba jest powszechny.nie uzurpuje sobie prawa do niego, ale zachęcam do jego spróbowania.)) Pozdrawiam wszystkich WZ owiczów!

Wkn (2012-05-11 16:53)

Nie da się ukryć, że to przepis na pyszność! Gdybyś dołączała do swoich przepisów zdjęcia, pewnie zamęczlibyśmy Cię o kolejne i kolejne receptury :D

Głen (2012-03-21 14:10)

Może i bylyby dobre, ale bez cynamonu. Uważam ze cynamon psuje cały efekt, poprostu nie pasuje. Nastepnym razem zrobię, ale cynamon zastąpię inną przyprawą, np. majerankiem.

Głen (2012-03-20 16:24)

Dzis zamierzam wypróbowac ten przepis.Bardzo mnie zaintrygował.

majolika (2012-03-17 13:23)

Dzieki, hahah- bo takie jest)))Moi znajomi zawsze  dopominają sie o to puree, choć przepis(prosty, jak drut)juz dawno dostali)))

InkaMalinka (2012-03-17 13:19)

Brzmi apetycznie! :-)

m.sosenka (2012-01-18 08:09)

Bardzo ciekawa, postaram się ja wyprobować :)

majolika (2011-08-21 21:54)

Zawwsze w upały mam niesamowitą ochotę na słone dania. Bardzo mnie to dziwiło, dopóki nie pogadałam kiedyś o tym z koleżanką-biologiem .Chorobcia-to naturalne!Wypocamy wtedy sole z organizmu i instynktownie chce nam sie jeść słone potrawy!Że ja sama na to nie wpadłam.To jak naturalna kroplówka z soli fizjologicznej.Dlatego śledzie są doskonałe na upały.

majolika (2011-08-21 19:49)

Są różne sposoby na tatara, ale klasyczny(po przodkach) jest taki, choć to też nie jest ten koński, spod tatarskiego siodła. Ale ten koński  rodzaj to raczej mit)))Oj tatar to dobry temat do dyskusji na forum. Jest tak wiele sposobów jego przygotowania, że można by napisać o tym ksiazkę!

Rzymianka (2011-08-21 19:41)

A ja, jako człowiek "starszej daty", dodaję jeszcze czerwoną paprykę w proszku, szczyptę cukru  i małą łyżeczkę dobrej musztardy.

majolika (2011-08-18 12:58)

Wiesz, to  "długo", to kwestia umowna. Jeśli uda ci się przygotowac takie malutkie, to wypłynięciu , tak ok 10-15 minut. Mnie nigdy nie wyszły takie super malutkie więc gotuje troszkę dłużej, próbując ..

eyta (2011-08-18 09:12)

Dziękuję, Już czuję ich smak:)

Czyli jajko niezbędne do ciasta, skoro ma długo się gotować...ok. Tak tylko głośno myślę:)

majolika (2011-08-17 23:29)

Tak, napisałam to w przepisie, że gotuje się kołduny długo, bo mięso surowe. Są, co prawda, róźnice- w zależności od domowej tradycji- czy cebulę szklić uprzednio, czy drobniutko trzeć i też podawać surową w farszu. W tym przepisie, który znam- podaje się też  surową.Cebulę szkli sie  na oleju. A wg mnie łączenie smaku oleju i łoju to raczej niezbyt dobry pomysł.Dlatego cebula musi być drobniutenko posiekana lub starta.Wtedy ugotuje się łatwo wraz z mięsem.Poza tym kołduny powinno się bardzo dokładnie zlepiać, żeby nie wypłynął tłuszcz.To bowiem on daje ten specyficzny efekt strzelania w ustach.Ponadto ciasto powinno być dość zwięzłe. Ma stawiać lekki opór w ustach, co potęguje efekt i smak rozgryzanych kołdunów.

eyta (2011-08-17 23:11)

Czy mięso ma być surowe ( farsz )?

jolka60 (2011-08-14 04:57)

Majoliko,swietna anegdota,usmialam sie.