Wczoraj upiekłam pierniczki z Twojego przepisu, wyszły wspaniałe, pięknie pachną, pięknie wyglądają i bardzo prosto sie je robi. W moim domu pachnie juz świętami dzięki tym pierniczkom. Polecam ten przepis i powiem, że juz sprzedałam swoim koleżankom i rodzince. Pozdrawiam gorąco.
Musisz je bardzo długo łączyć ze sobą, aby sie nie rozpadało.
Mnie też to sie zdarza, ale jakoś udaje mi się uformować w końcu kule.
ląduje w moich ulubionych,dzięki.
Jadłam ostatnio na andrzejkach podobne tylko były zrobione z fileta z indyka, koleżanka pokroiła ja na paski o zrobiła z nich "faworki" i dopiero panierowała, podała je na zimno z dodatkiem takiego sosu-dipu cos w rodzajku tzatziki tylko bardzo drobno pokrojonego. Wyszystkim naprawde smakowało, polecam i pozdrawiam
wczoraj zrobilem i wszystkim bardzo smakowalo :) dziekuje za przepis i pozdrawiam :)
Witaj .Jak otwieram zamrazarke to tak pachnie ze nie wiem jak wytrzymama do swiat .Wyobraz sobie ze te jelita kupilam w Geant .Pan nas poinformowal ze to nowosc .Byly w paczkach po 10 m i zuzylismy wszystkie
Inko, mam pytanie odnośnie tego leżakowania pierniczków w celu zmieknięcia: czy to musi być chłodne miejsce? Ja nie mialam pojemników więc wsadziłam tą wielką miskę z ciastkami do worka foliowego i szczelnie zawiazałam, ale stoja w ciepłym, mam nadzieję że im to nie zaszkodzi.
Basienko a mozesz jeszcze powiedziec jak sie robi lukier. Twoj makowiec wyglada mniamniusio.I jeszcze jedno pytanko jako tluszcz to co dodajesz?maslo, margaryne?
Pyyyyyyyszne, takie trochę małe kawałeczki jakby "schabowego"z kurczaka:) I z tym serem super pomysł!!! Polecam, rewelacja:)
Są przepyszne . Z wierzchu chrupiące a w środku mięciutkie. Tylko robić i jeść
Cieszę się,że smakuje ,przykro mi tylko ,że nie mogłam pomóc w sprawie jelit ,próbowałam pytac znajomych na Twoim terenie ,ale niestety niewiele się dowiedziałam.Fajnie ,że zarłoki pomogły.Pozdrawiam
mniam mniam mniam.... mnic dodać nic ująć :). chociaż - dodałam maleńki ząbek czosnku do sosu i kilka winogron przeciętych na pól i bez pewtek i było wyborne!
chyba jednak wolę z wisienkami ,zapomniałam napisać że z tej porcji wychodzą dwa domki więc jak się zrobi pierwszy to czynność trzeba powtórzyć
Inka, czy te paszteciki można wcześniej zrobić i jakoś przechować ?
Czy jednak lepiej wszystko zrobić w wigilię?
Poradź, bo jeszcze nigdy nie robiłam, a mam ogromną chęć.
jasia
rewelka!!!!!!!!!