Cukier musisz raczej sama dostosować, bo śliwki też mają różną słodycz, a dajesz jeszcze czekoladę. Ja robię wg innego trochę przepisu i na 2,5 kg śliwek daję 0,75 kg cukru. Przetwór stoi długo, jak np. konfitury, wszak jest pasteryzowany na sucho /gorący wsad, słoik zakręcony, odwrócony - wieczko zassie/.
ile dodać cukru? w składnikach go nie ma , a w opisie jest :) jak długo mogą stać takie powidła? pozdrawiam
Przepyszne,trochę pracochłonne,ale EFEKT....wart poświęcenia troszkę więcej czasu na przygotowanie.
Z całą pewnością zrobi furorę na każdej imprezie
POLECAM!!!
Iwciu, ciekawe i nieskomplikowane. A jeśli dodatkowo cieszą nasze podniebienie, to czegóż chcieć więcej;) Pozdrawiam wiosennie:)
iwett - poziom pikantności regulujesz już sama. Wszystko zależy od tego ile wlejesz tam srirachy i jak mocno przyprawisz :) Także bez obaw. Mimo wszystko, nawet przy moim sutym przyprawieniu nie było to piekielnie ostre.
mariateresa - pokombinuj właśnie z jakimiś czerwonymi, bardziej dostępnymi sosami i czerwonymi przyprawami - może a nuż coś z tego wyjdzie smacznego :)
Słuchajcie - sos sriracha i shichimi można bez problemu kupić w większych miastach, w sklepach typu "kuchnie świata", można też zamówić przez internet. Z kolei srirache widziałem ostatnio w Lewiatanie. Myślę, że można pokombinować i zastąpić te składniki sosem chili oraz papryką w proszku, ale nie wiem jaki będzie efekt :)
Srirache to powinnaś kupić wszędzie. Może nie w wiejskim sklepiku, ale w markecie w powiatowym mieście. Ja kupowałam w Polsce bez problemów. Chyba nawet więcej niż jeden rodzaj był.
Z przyprawą już gorzej.
Nie wiedziałam co zrobić z cukinią, którą leżała w kuchni od paru dni, więc postanowiłam skorzystać z przepisu. Rewelacja!! Najbardziej jestem zadowolona,że smakowało mojemu 1,5 rocznemu niejadkowi, w którego nie mogę ostatni nic wcisnąć do jedzenia, a babkę z cukinii wsuwał aż się uszy trzęsły :)
Bardzo ciekawe placki i z pewnością smaczne ;))
Super Meguś;)) Wyglądają bardzo apetycznie... Ja ostatnio miałam sporo mięsiwa i grzybów z sosów, więc bułka moczona i pieczenie w kąpieli wodnej wystarczyły, by pasztety wyszły delikatne i lekko smarowne ;)) Ale w tym przepisie właśnie chodziło o różnorodność jaką możemy sami tworzyć zbierając produkty na pasztety;))
Jak mówi jedna z reklam ''a co dla panien ? ...dla Panien pasztet''.
I już mam ...Iwciu dzięki Tobie nauczyłam się śmiało tworzyć pasztety. Sztuka wędzonego czy grilowanego mięsiwka wyraźnie podkreśla smak pasztetu.Dodaje jeszcze 5 jajek i piana z ubitych białek daje taką lekkość
Taaadam ... 3 keksówki uciułanych mięs skrzydlatych, łaciatych i kopytnych siedzą sobie spokojnie w piekarniku.
Najbardziej lubię ,ze za każdym razem wychodzi nam inny smak i to ... jest najpyszniejsze .Pozdrówka )))
Maniu ... nie wierzę)) Nawet nie wiesz jakie talenty cukiernicze w Tobie drzemią . Upieczmy coś razem .. serio , serio a ''świnka'' już nie poleci .
Nie wątpię, że sosik jest bardzo smaczny. Pikanteria mi nie przeszkadza. Ale w składnikach sos sriracha, przyprawa shichimi i togarashi troszkę "odstrasza". Może w jakimś markecie w "azjatyckim" stoisku jest i komuś zechce się poszukać - ja raczej wolę znane składniki - ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam!