Ciasto (mała blaszka 15x25cm):
1,5 szkl. mąki bezglutenowej (u mnie ekstra uniwersalny koncentrat mąki bezglutenowej firmy Bezgluten)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
1/2 szkl. cukru
1 cukier wanilinowy
1/2 szkl. jogurtu naturalnego
3 łyżki oleju
Kruszonka:
2 łyżki mąki bezglutenowej
2 łyżki cukru
50 g masła
Ponad to: dowolne jesienne owoce - jabłka, gruszki, śliwki...
( u mnie były swojskie aromatyczne jabłuszka starte na cieniutkie plasterki, skropione sokiem z cytryny)
Pulchne, wilgotne, pachnące jesienią :)
1. Jajka wbijamy do garnka, miksujemy na wysokich obrotach, dosypujemy powoli cukier, stale miksując, tak aby wyszła nam puszysta masa, bez drobinek cukru.
2. Do masy jajecznej dodajemy po trochę jogurt - cały czas miksujemy, następnie olej i jeszcze chwilkę miksujemy.
3. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i porcjami wsypujemy do masy, cały czas miksując - tym razem już na wolnych obrotach. Miksujemy do momentu uzyskania gładkiej konsystencji. Ciasto wychodzi dość lejące i takie ma być.
4. Do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia przelewamy ciasto, zostawiamy 2 łyżki ciasta w garnku. Odstawiamy ciasto i przygotowujemy kruszonkę.
5. Kruszonka: do małego garnuszka wsypujemy mąkę, cukier i mieszamy łyżką. Następnie dodajemy pocięte na plasterki masło i ucieramy łyżką, aż składniki się w miarę połączą.
6. Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni (u mnie góra + dół + termoobieg). Na ciasto w blaszce wykładamy wybrane przez nas owoce (jabłka szatkuję na plasterki i skrapiam sokiem z cytryny, jeżeli używam śliwek to dziele je na połówki i mieszam z odrobiną cukru waniliowego). Owoce polewamy pozostałymi 2 łyżkami ciasta i posypujemy kruszonką. Pieczemy przez ok 35-45 min do suchego patyczka. Po upieczeniu od razu wyjmujemy z piekarnika.
Smacznego ! :)