Biszkopt:Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier, a następnie żółtka. Chwilę ubijać mikserem. Następnie dodać mąkę, kakao i proszek, wcześniej ze sobą zmieszane. Na koniec dodać wodę i sok. Całość dokładnie wymieszać najlepiej łyżką, przelać do wyłożonej papierem do pieczenia blachy o wym. ok.20x36 i upiec wnagrzanym piekarniku do 180
oC na brązowy kolor. Ostudzić i przekroić wzdłuż na dwa blaty.
Masa:
Gruszki obrać, przekroić na pół i usunąć gniazda nasienne. Do garnka wlać wodę, dodać cukier waniliowy i zagotować. Następnie dodać gruszki. Gotować do chwili aż będą miękkie, ale nie rozpadające się. Do gorących gruszek wsypać galaretki. Ostrożnie mieszać, aż do rozpuszczenia sie galaretek. Zostawić do ostygnięcia. Gdy masa się przestudzi wyjąć gruszki i poukładać je na dolnej warstwie ciasta.
Następnie na gruszki wylać tężejącą galaretkę.
Krem:Czekoladę rozpuścić na parze. Do ciepłej czekolady dodać kakao i aromat. Wymieszać mikserem na jednolitą masę stopniowo dodając mleko. Nastepnie wsypać śnieżkę i ubić na sztywno. Na koniec dodać tężejącą żelatynę rozpuczczoną w jak najmniejszej ilości wody. Krem rozsmarować na masę gruszkową, ale zostawić ok. 2 łyżek na wierzch ciasta. Na krem położyć drugą warstwę ciasta i posmarować resztą kremu. Całość posypać wiórkami czekoladowymi.
Ciasto przed podaniem schłodzić.
Smacznego !
- świeże gruszki można zastąpić gruszkami z syropu lub z puszki. W taki wypadku galaretkę należy rozpuścić w 2,5 szklankach soku z zalewy gruszkowej.
- żelatynę w kremie można pominąć /na zdjęciach krem jest bez żelatyny, bo akurat nie miałam/ jednak ja dodaję ponieważ lubię jak masa jest zwarta.
- śnieżkę można zastąpić śmietaną kremówką 30% - 0,5 l /pomijając mleko/. W takim przypadku należy trochę śmietany dodać do ciepłej czekolady, a pozostałą ubić na sztywno.