Łopatkę pokroi
ć w mniej więcej równą kostkę. Paprykę również w kostkę. Cebulę w piórka. Czosnek posieka
ć, ale nie za drobno.
Mięso smaży
ć na oleju bądź smalcu do momentu gdy będzie całkiem białe. Potem razem z wodą, którą puści mięso przełoży
ć do garnka (ja używam do gulaszu zawsze brytfanny), zala
ć bulionem i zagotowa
ć.
W miedzy czasie podsamaży
ć na odrobinie oleju cebulę posypaną czerwoną słodką papryką aż się zeszkli, czyli dosłownie 1-2 minuty, doda
ć do niej czosnek i jeszcze chwilę podsmaży
ć. Doda
ć to do mięsa.
Dusi
ć całość ok. 20 minut. W między czasie paprykę przesmażyć chwilę na patelni na odrobinie oleju. Nie smażyć długo, bo zgorzknieje. Po tych 20 minutach dodać paprykę. Przyprawić pieprzem, papryką słodką i chili (ilość wg uznania).
Dusić kolejne 15 minut. Łyżeczkę przecieru pomidorowego zmieszać z łyżką śmietany, łyżeczką cukru, ogrobiną wody i odrobiną sosu z duszącego się gulaszu. Dodać do garnka. Dopiero teraz posolić do smaku. Całośc opruszyć łyżeczką skrobi ziemniaczanej. Wymieszać, zagotować.
Gulasz podaję zazwyczaj z moim ulubionym makaronem - rurki durum.
Ps.
Sosu jest dużo, bo ma tak być. Przynajmniej dla mnie. :) Uwielbiam sosy gulaszowe.
Cebula tu słuzy jako podkład do sosu, ma się rozgotować. Jak ktoś chce aby była w daniu w kawałkach nalezy dodać ją dopiero z papryką.
Czas duszenia może się wydłużyć w zależności od mięsa. Ale to pewnie każdy wie. :)
Z uwagi na aktualne ceny papryki (18 zł/kg!) kupiłam przecenioną i trochę mi się rozgorowała, ale i tak było pysznie. :)