You are here: / / Uwaga na kleszcze

Uwaga na kleszcze

  • Recommended
16.2k
0
7
View all comments (7)
Show previous comments
Jola666

(2013-07-11 10:15)

Mój mąż został kilka lat temu "obdarowany " tym zwierzątkiem :/ Nic nie czuł ,po dwóch dniach zauważyłam u niego kleszcza z tyłu ,za kolanem .Jako ,że był już opity ,to nic nie kombinowaliśmy na własną rękę ,mąż udał się do lekarza .Kleszcz został wyjęty a mąż smarował się z tydzień jakąś maścią .Wyleczone -zapomniane .Niestety po pół roku mój luby zaczął się zle czuć .Temperatura ,ogólne rozbicie ,okropne osłabienie .Mieliśmy szczęście ,że lekarz przeczytał kartę zdrowia i od razu domyślił się przyczyny .W miejscu wkręcenia się w skórę tego bydlaka i innych ewidentnie było widać jakieś zapalenie  z czerwoną obwódką -i to po pól roku ! Chociaż wcześniej nic się nie działo.

Skończyło się na pobycie w szpitalu przez 2 tyg bo to była borelioza :(

Zuzanna248

(2013-07-11 14:40)

czyli co? czerwona obwódka pojawiła się dopiero po upływie pół roku? zawsze każą obserwować przez maks. 30 dni
a może następny już go użarł?
pytam, bo mnie kleszcze bardzo lubią i taką informację otrzymałam od lekarki - obserwować miejsce ukąszenia do 30 dni, jeśli nie pojawi się czerwona obręcz, w środku biała, znaczy, że kleszcz nie był chory

JoAnn67

(2013-07-11 16:08)

u mojego męża nie było obwódki ani innych odczynów skórnych....zbagatelizowaliśmy więc...co prawda zaglądałam,oglądalam,czy jest rumień czy coś...absolutnie NIC .A po 5 latach zaczęły boleć go stawy:żuchwa z lewej strony,palce w lewej ręce i lewa stopa.Przyjął mnóstwo różnych leków ale np.ból w ręce był do tego stopnia silny,że oparliśmy się w pogotowiu.Prześwietlenie,badania i...nic.W końcu poszliśmy do chirurga;obejrzał,zbadał i zasugerował badanie w kierunku boreliozy.No i bingo!!!Nie,żebym się cieszyła jak z wygranej ale okazało się,że trafiliśmy w sedno.Seria antybiotyków bo miano było wysokie a teraz doraźnie czasem tabletki p/zapalne.Tak naprawdę to mieliśmy szczęście w nieszczęściu,że trafiła się nam wersja stawowa,chociaż kto wie,jak to będzie w przyszłości,kiedy i tak większość z nas miewa problemy z układem kostnym

Zuzanna248

(2013-07-11 16:29)

no właśnie, czytałam w necie, że rumień nie zawsze występuje, ale jakpowiedziałam to lekarce, to odpowiedziała, ,ze oznacza to, że kleszcz nie był chory, bo inaczej, zawsze jest biała plamka w miejscu ugryzienia, no i ta czerwona kreska-obręcz dookoła zaleciła jedynie obserwację przez 3 tyg. i w razie czego zgłosić się po antybiotyk, bo szkoda wątroby, żeby brać leki na wszelki wypadek przez 3 tyg.

kasiabe

(2013-07-11 20:41)

Mieszkam blisko lasu a dzieciństwo spędziłam w Puszczy Bukowej. Kleszcze mnie spijały jak komary - czasem z grzybobrania przynosiłam na sobie 4-5 sztuk. Aż dziw, że nigdy żadne choróbsko mnie nie dopadło. Brata sąsiadki dopadł jeden kleszcz i chłopak o mało się nie przeniósł na drugi świat. Jeździli od szpitala do szpitala (taksówką!) i został p[rzyjęty dopiero jak stracił przytomność.

niania09

(2013-07-20 23:13)

Ja strasznie boje sie kleszczy i jeszcze do tego mieszkam na skraju lasu i dookoła same łąki. Dwa lata temu miała przykrą przygode z kleszczem bo mój 1,5 roczny synek kleszcza zjadł. Albo raczej rozgniut go i zjadł to co z niego wypłynęło, masakra, panika ogromna. Lekarze, badania i czekanie na wyniki, ogromne nerwy. Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło ale zaszczepiłam go na kleszczowe zapalenie opon mózgowych, niestety na Bolerioze niema takiej szczepionki. Znam tą chorobe bo moja koleżanka choruje, ma 34 lata i bardzo chciałaby mieć drugie dziecko ale ta straszna choroba uniemożliwia jej to. Leczy sie jakąś amerykańską metodą u jakiego cenionego profesora już drugi rok, wyniki ma już lepsze ale jeszcze długa droba droga przed nią. Koszty leczenia to ok.2tyś miesięcznie. 

Write comment
The rules on cookies
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Close