Sernika jeszcze nie piekłam bo trafiłam na przepis dopiero dzisiaj, ale obiecywałaś jeszcze przepis na makowiec. Bardzo przydałby się na te Święta. Bo to czas m.innymi pieczenia makowców. Jak znajdziesz czas to byłabym zobowiązana za dobry przepis na makowiec właśnie. na makowiec.
Nutello, przepraszam za "zawracanie" Ci głowy. W komentarzach jest odpowiedź, niestety wcześniej nie doczytałam.
Nutello, jaki mabyć budyń - na pół czy 3/4 litra mleka i z cukrem czy bez?
Polędwiczki bardzo dobre, polecam
Super przepis. Żeberka i kapusta bardzo dobra.
Chyba najlepszy sernik jaki jadłam. Super.
Przepis wypróbowałam i mam mieszane uczucia. Nie jest zły, ale faktycznie bardziej przypomina pieczeń. Pewnie jeszcze wypróbuję ale z innymi przyprawami. Zrezygnuję z pietruszki na rzecz większej ilości czosnku, majeranku i tymianku.
Danie bardzo dobre, smaczne i szybkie w przygotowaniu. Polecam
Ciasto nadzwyczaj proste w przygotowaniu, może wybawić z opresji w przypadku niespodziewanych gości, jednak co do smaku - takie sobie.
Dzisiaj wypróbowałam przepis. Muszę jednak przyznać, że wolę inne sposoby przyrządzania ryby. Dla mnie /pomimo, że odlewałam płyn dwukrotnie/ ryba była za bardzo "wodnista". No i /może ja coś nie tak robiłam/ ale smak ryby był taki nie do końca określony.
Teraz przyszło mi do głowy, że piekłam pod przykrycie, a może należało nie przykrywać?
Potwierdzam. Karkówka super.
zupa dobra. Ale dodałam śmietanę 30% /taką miałam/ w której rozprowadziłam mąkę i chyba zgubiło mnie przekonanie, że ta śmietana się nie zwarzy. Nie zwarzyła się, ale z mąki zrobiły się "kluseczki". Za przepis dziękuję, z pewnością jeszcze wykorzystam.
Faktycznie dużo sposobów na przygotowanie kawy. Proponuję chętnym jeszcze jeden. Co prawda prawdziwi kawosze trochę kręcą nosem, że to nie całkiem kawa, ale raz spróbować można /ja pijam dość często/. Proponuję kawę gotowaną. Do rondelka /ja mam specjalny miedziany z drewnianą rączką/ należy wsypać porcję kawy mielonej, np. 1,5 łyżeczki, dodać do tego można /w zależności od humoru, nastroju czy też co akurat ma się pod ręką/ szczyptę mielonego imbiru, albo 2 - 3 gożdziki, albo szczyptę kardamonu, zalać całość szklanką wrzątku i gotować 2 minuty na małym palniku /uwaga - kawa w pierwszym momencie gwałtownie się pieni/. Zdjąć z ognia, chwileczkę zaczekać aż opadną fusy i przelać do filiżanki do której dobrze jest dodać łyżeczkę miodu, albo brązowego cukru- ilość zależy od upodobań. Jesienią i zimą lubię do tej kawy dodać pół kieliszeczka brendy albo jak nie mam może być i czysta wódka. Kawa ta b. dobrze rozgrzewa a przede wszystkim jest b.łagodna. Można ją wypić późnym wieczorem, a nawet nawet w środku nocy gdyż nie zakłóca snu. Pozdrawiam