Ależ w przepisie nie ma słowa o piernikach ( w paczce). Chyba źle przeczytałas przepis?
Myślę, że naśmiewanie się z czyjegoś błędu (choć w tym przypadku 1900C nawet bym nie nazwała błędem) nie jest ani na miejscu ani w dobrym tonie. Każdy kto choc trochę myśli wie, że autorowi chodziło o 190 stopni Celsjusza. Dla mnie znacznie bardziej rzucająca sie w oczy i nie do przyjęcia była "tęperatura" pierwszego "opiniotwórcy" przepisu. Pozdrawiam serdecznie
Przepis wygląda b. ciekawie i pewnie go wypróbuję. Jednak mam pytanie. Dlaczego danie nazywa się "po Żydowsku"? Przecież religia mojżeszowa zabrania jedzenia wieprzowiny. Chyba, że się mylę.
Gabi, ciasto wygląda rewelacyjnie i przepis opisany w sposób bardzo klarowny. Jak upiekę , to napiszę co mi wyszło, bo drożdżowe ciasta to moja pięta Achillesa.
Kochani, muszę i ja dodać swój komentarz. Sernik jest rewelacyjny. Piekkę go bez spodu, w żaroodpornym naczyniu. Nie opada, nie przypala sie. A smak..... sama poezja. Polecam gorąco.
Ja wczoraj zrobiłam tę pizzę - faktycznie super szybka i bardzo dobra. Szczerze polecam
Kochani, zawsze czułam strach przed pieczeniem serników. Odkąd powyższy przepis pojawił sie na stronie WZ piekę ten sernik bardzo często. Jest rewelacyjny. Sernik pęka zawsze , ale po przestudzeniu, odwracam go "do góry nogami" (np. na deskę do krojenia) i po wystudzeniu jest piękny i bez śladu pęknięć. Wszystkim z serca polecam ten porzepis, bo efekt murowany
Myślę, że spokojnie możesz położyć jagody na budyń. Budyń jest gęsty i z cała pewnością dodanie jagód może tylko podniesc walory smakowe. Jak zrobisz, to daj znać jak wyszło
Nutellko, piekłam Twój sernik. Słów brak by opowiedzieć cóż to za cudeńko. Z całą pewnością nigdy nie będę piekła innego. Dodam, że podobnie jak Ty zrobiłam go w żaroodpornym naczyniu. Wielkie podziękowania dla Ciebie i Twojej Mamy za przepis .
piękne, piękne
Basiu - oczywiście, będzie to dla mnie wielki splendor. Zazdroszczę Ci tego spotkania. Myślami będę z Wami i z M.Grechutą
To był wspaniały człowiek, poza estradą też. Czasami ludzie móią różne, dalekie od prawdy rzeczy, krzywdząc tym samym innych. Był i pozostanie dla wielu (dla mnie z całą pewnością) wspaniałym artystą - poetą, bardem, malarzem.
Czuję wielki żal, że odszedł tak wspaniały Artysta. Miałam 7 lat kiedy dostałam pierwszą płytę M. Grechuty. Od tamtej pory jego twórczość towarzyszyła mi bez względu na zmieniające się mody, trendy. Na zawsze pozostanie dla mnie wzorem Artysty.
Janku, dziękuję Ci za ten wiersz. Tak mi smutno z powodu odejścia Wielkiego Marka
Wiesz, tu chodziło o chłopca z Domu Dziecka, chcieliśmy go adoptować, niestety nie udało się. Jego traumatyczne przeżycia spowodowały, że resztę życia będzie musiał spędzić w tego rodzaju ośrodku . Cytuję " on się nie nadaje do funkcjonowania w normalnej rodzinie". Nie mogę się z tego otrząsnąć i tylko na odległość śledzę jego losy.