Angielka!!
No! Babeczka pierwsza klasa. Wczoraj upiekłam- i co... i ni ma. Dzisiaj piekę dwie- jedną dla Najlepszego z Mężów, drugą- w charakterze prezentu (Młody idzie na 18- tkę). Pytam się- upiec ciasto? Nie. Chociaż...jakie? No takie, jak wczoraj. Piecz!!
O żesz! Się wzruszyłam. Bardzo się cieszę. Buziaki- Iza
Zrobiona na święta, pożarta w mgnieniu oka. Proste, pyszne...to, co lubimy najbardziej (o dziwo, Młody nie wydłubywał rodzynek- normalnie zawsze to robi!!). Dzięki- Iza
Mam nadzieję, że jeszcze nie ,,po ptokach". Ja piekę w żaroodpornym bez przykrycia. Jakby się za bardzo rumienił, mozna przykryc folią aluminiową. Zawsze robię bez tłuszczu, karczek ma go wystarczająco dużo w sobie(chyba, że jakaś wyjątkowa chudzina Ci się trafi, to wtedy łyżkę oliwy). Pozdrawiam- Iza
Zabłysnęłam na wczorajszym rodzinnym obiadku z okazji imienin Młodego. Pycha!!! Żadne dodatki nie są potrzebne, tylko dobra suróweczka (u mnie była marchewka z groszkiem i surówka z pekińskiej z winegretem). Bardzo syte i pyszne danko ( i eleganckie). Teśc niejadek zjadł półtorej sztuki i kazał sobie spakować dwa na wynos. Dzięki.
Bardzo przyjemna karkówka. Do tego pieczone ziemniaki, surówka z kapusty pekińskiej, pomidora, ogórka i rzodkiewki oraz dodatkowo....sos czosnkowy. To wczoraj, dzisiaj będzie z ryżem. Powrócimy do tego przepisu.
Robiłam ostatnio i faktycznie o niebo lepciejsze od tradycyjnych mielonych. Do tego kopytka i pieczarki,, na gęsto". No, miód po prostu i zdrowsze. No i ta nieuświnkowana kuchenka. Od tej pory inaczej robić nie będę...
Zrobiłam na imieniny mamy. Wykorzystałam bardzo gęsty jogurt Grecki i wyszło pycha. Najpierw wyrósł ponad tortownicę, ale jak oklapł- to był akurat. Jadło nawet moje dziecko, które za sernikami nie przepada. Ale błysnęłam przed ciotkami, ho, ho!
Piekłam juz trzy razy, używałam trochę większej keksówki (tzn. szerszej). Pyszne. Zaniesione do pracy, pożarte w oka mgnieniu, przepis sprzedany. Dzięki!!
Dzisiaj piekłam. Bardzo pyszne mięsko (właściwie to juz było, bo ponad pół pożarte). Teraz wypróbuję karczek wg tego przepisu. Dziękować!!!
Proste jak konstrukcja cepa, a jakie dobre!! Mój małżonek jest wielbicielem ciastek francuskich, zeżarł- w ramach odchudzania- cały talerz i nie watpię, że wieczorkiem zwalczy też drugi. Dzięki za taki fajowy przepis- Iza Ps: były na słodko, z domowym dżemem jagodowym, mniam.
Bardzo dobre!!! Moja mama -na podarowanym przeze mnie- mazidle, podsmażyła cebulkę i dodała do żurku. Właśnie dzwoniła, że pycha. Mojemu męzowi najbardziej smakuje na kanapce, posmarowanej najpierw pasztetem, a potem mazidłem. Chyba dorobię kilka słoiczków... Dzięki za przepis. Iza
Ukłony Mariniku za ten przepis!! Zrobiłam na próbę kilka słoiczków i zabraliśmy na wyjazd. Młody zeżarł prawie wszystkie, zażyczył sobie więcej i zadeklarował pomoc w robieniu. No i już przerobione 12 kg ogórków i nie wiem, czy na tym koniec. Dla męża zrobione osobno, identycznie, ino bez chilli. Przepis puszczony dalej. Bóg Ci zapłać, dobry człowieku
W ogóle nic innego nie robię, tylko piekę jagodzianki! Wczoraj była 4 porcja, pożywiło sie juz pół rodziny i mojej i mężowej pracy. Dzisiaj zabrał sporą paczkę na ognisko Bractwa Rycerskiego. W sobotę piekę następne, bo już zamówione. Przepisu nauczyłam się na pamięć!!