Bardzo dobre danko! Ciasto pięknie się trzyma na parówce, smażą się ,,pierunem". Podałam z sosem pikantnym pomidorowym i czosnkowym. Mąż dojadał na zimno w charakterze ,,ciasteczka". Świetny pomysł na parówki (ciężko kupić tak dobre, żeby smakowały solo). I eleganckie. Dzięki- Iza
Bardzo się cieszę, że smakowało. Myślę, że pomysł z karkówką może być całkiem trafiony, chyba też spróbuję. Pozdrowienia.
Wyszło pyszne! Zamiast bananów, dałam brzoskwinie (bo akurat dysponowałam). Moje dziecię-nie przepadające za ciastami- pożarło już połowę.Brawo!!
Droga Kasiu! Sos podaję na zimno, osobno w miseczce na stół i każdy sobie mięso polewa, taką ilością jaka mu odpowiada. Mam nadzieję, że będzie smakowało. Z serdecznymi życzeniami swiątacznymi- Iza
Pierwszy raz w życiu upiekłam makowca, i to zawijanego. Trochę popękał, ale w smaku pycha. Mąż się tylko nim żywi już drugi dzień!! Dzięki wielkie, na święta powtórka.
Ponieważ właśnie robiłam, to się wtrącę- dałam dwa małe serki waniliowe Jogo (chyba są po 100 g)
To jest proste, szybkie, tanie i pyszne. Nigdy nie robiłam racuchów( to domena mojej teściowej), dzisiaj się skusiłam i już podałam przepis dalej. Na pewno nie raz jeszcze zrobię. Tzn. pewnie jutro...
Po prostu pyszna! Ja zawsze robiłam na grubym cieście, bo domowa nam taka smakowała. Ale ta jest extra. Dojadaliśmy jeszcze na zimno (nawet ja, chociaz zimnej pizzy nie lubię). No suuper!
Robiłam już 2 razy. Bardzo dobre, szczególnie mężowi zasmakowało.Dzięki!
Pierwszy raz robiłam z czerwonej (jakoś nie miałam przekonania). Pycha! Zażarłam-trudno to inaczej określić- całą sama. Dzięki!
Nie no! To jakiś obłęd! Pani w warzywniaku na ,,dzień dobry" pyta 4 dojrzałe banany i co jeszce? Teść zeżarł wczoraj pół ciasta, a drugie pół kazał zapakować. Stwierdził, że ma 80 lat i może mieć fanaberie. Dziecko ze szkoły przysłało sms-a,,czy będzie ciasto bananowe" No ludzie, kto to widział! Czyli REWELACJA! Tylko, że z kuchni nie wyjdę!
Pozwolę się wtrącić! Te, które kupuję mają po 900g. Czyli 2-to 1,80 kg.Wychodzi duuuży gar flaków.
Robiłam, a nie napisałam. Pycha! Nie wiem jak na zimno, bo pożarliśmy z mężem zaraz po zrobieniu.
Zrobiłam na synowe urodziny, wszyscy się zajadali. Drugą zrobiłam z pieczarkami i żółtym serem, ale ta z warzywami zrobiła furorę. Swoją drogą zawsze
uważałam się za antytalent, jeśli chodzi o zwijanie, a to takie proste. Dzięki wielkie i pozdrowienia.Iza
Co tu duzo gadać-PYCHA!!!