Lajanie cieszę się że Ci smakuje :) Olciu rozumiem Cię :)
karola nie wiem czy to wina płatków :/ górskie są chyba takie twarde, ja zawsze używam błyskawicznych. a czasami robię z samych otrębów. możliwe że to wina płatków - i nie wsiąknęły mleka?? jaki był problem, dały się w ogóle pokroić, były w 1 całości po upieczeniu?
muszę dopisać że ta pasta gości u mnie regularnie na kanapkach :)) pycha! (idealna na pieczywo chrupkie). polecam gorąco :)
bardzo się cieszę że Wam smakują!!! Smacznego! :)) co do cukru - nie jest obowiązkowy. kiedy robiłam je 1 raz - dałam po prostu cukier w takiej postaci, bo nie miałam cukru pudru w domu żeby zrobić lukier :)
ciasto pyszne :)) zmieniłam proporcje ciasta - dla małej tortownicy - warsty ciasta wyszły cienkie, a jabłek nie przecierałam - położyłam po prostu małe kawałki. polecam
można to tak nazwać :) jest takie mokre - bo to w całości prawie czekolada
tak, wstawiłam ten przepis wczoraj (czy przedwczoraj) - aki naprawdę nie ma się czego bać :)) jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby nie wyrosło - naprawdę!! a uwierz mi - jestem kiepską kucharką, bo zawsze mam problemy z trzymaniem się przepisu (co mi często wychodzi na złe)
robiłam też wersję czekoladową - z dodatkiem kakao - pycha :)
robiłam je w wakacje, dziś natknęłam się na przepis i muszę napisać: że są przepyszne, bardzo proste w przygotowaniu - polecam. nie miałam okazji sprawdzić jak smakują po 3 dniach - po zawsze były zjadane 1 :)
hehe... moja rodzinka pobiła dziś swój rekord - i zjedli cało ciasto na raz (dla mnie pozostał 2cm kawałek), cieszę się że smakuje. wyglądają przepysznie. pozdrawiam :)
Rakso zaraz wpiszę przepis na moje ciasto drożdżowe :) używam go od dawna, ciasto jest puszyste, mięciutkie, czasami aż trudno się go kroi, bo świeże jest jak wata :)
cieszę się że Wam wszystkim smakuje :))) ciasta wyglądają cudownieoto moje, zrobione w sylwestra (niestety jeszcze nie zdążyłam wypróbować chilli, bo rodzinka nie przepada za ostrymi przyprawami, więc nie chciałam ryzykować), posypałam górę lekko kakao, żeby ładniej wyglądało
Mari cieszę się :)) najlepsze jest to że można robić różne wariacje, inne orzechy, lub bakalie, ja ostatnio zrobiłam bez niczego, za to zanurzyłam im końcówki w czekoladzie
dlaczego odkryłam ten przepis po świętach??? :( ale co tam, jak tylko znajdę czas to je zrobię. pierwszy raz słyszę o ziemniakach do piernika, czy one są podobne w smaku do tych prawdziwych norymberskich?
to ciasto Nigelli Lawson - zrobiłam je po obejrzeniu programu, bo wyglądało świetnie. mi w smaku przypominało sernika :)