A co tam Reni na jakieś okazje będziesz czekała ! Zobacz jakie dziewczyny ryby porobiły. Przy najbliższym rosole kup długiego " ogóraska ", trochę pracy - i daj rodzince okazałą rybę na kolację - zostanie pochłonięta szybciutko i nic z rosołu nie zostanie. U mnie jest już tradycją - jak rosół to sałatka ( nie chce mi się oddzielnie gotować ) i smakuje nam taka z gotowanym mięsem. Pozdrawiam ciepło, choć niestety deszczowo !!
Dziękuję Anetko za komentarz - a gołąbeczki niech idą Ślubnemu na zdrówko !
Taka wiadomość dla autora przepisu zawsze jest bardzo miła. Ale zainteresowało mnie to, co piszesz w nawiasie - wstaw ten przepis na gołąbki z indyka - to jest z pewnością pyszne ! Serdecznie pozdrawiam !!!
Serdecznie dziekuję za wiadomość i piękne, apetyczne zdjęcia. Tak, masz rację - gołąbek kocha koperek , dodaje on niepowtarzalnego smaczku. Miło, że zwróciłaś uwagę na ten przepis. Ciepło i smacznie pozdrawiam !!!
Dziękuję romanop3 za miłą wiadomość i prześliczne zdjęcia. Sporo masz tych wałeczków z 1/2 kg. A jakie apetyczne ! Fajny pomysł z ogóreczkiem, gdzieś w przepisach widziałam też z kawałkiem parówki. Serdecznie Ciebie pozdrawiam !!!
Dziękuję gabi za wiadomość. Ach, - co tam łuski. Rybka na pewno wyszła Tobie b. ładnie a sałatka pyszna. Pozdrawiam smacznie !!!
A z czym zrobiłaś ? Na słodko czy pikantnie ? Cieszę się, że synkowi smakowało.
Dziękuję akarafka za miłe słowa i zwrócenie uwagi na ten przepis. Wiesz, ja takiej kromki chleba jak na ostatnim zdjęciu nie zamieniłabym na żadną wędlinę. Nie mam w domu ani grama smalcu. A pewnie, że zjadłabym, - narobiłaś mi apetytu.
Pozdrawiam pachnąco - smacznego !!!
Ciemny sos wołowy to ja bardzo lubię z kopytkami. Kluski śląskie moją " narodową tradycją " nie są, ale też lubię. Oczywiście, że możesz podać z innym mięsem - też tak praktykuję gdy mi zostaje. Pozdrawiam !!!
Dziękuję za milutki komentarz ze słoneczkiem. Ja też b. lubię rolady wołowe ale ......chyba bardziej ten ciemny sos.
Również słonecznie pozdrawiam !
Przepraszam Karolinko za błąd w tytule - i Twoje rozczarowanie. Już poprawiłam. Nie wiem skąd wzięła sie w mojej głowie kawa....... Wybacz, - to chyba te upały....... Najmilej Ciebie pozdrawiam !!!
Co Ty chcesz lolu od tej ryby ? Zobacz swoją płetwę ogonową - ja za bardzo zblanszowałam por i taka jest klapnięta... Ale nie rozczulajmy się nad ogonem. Jest ryba ? - jak najbardziej ! I o to chodziło. Ślicznie zrobiłaś - Pozdrawiam !!!
Pozdrawiam Cię vikuniu !!!
Włóż resztę nutelli do szprycy lub woreczka foliowego - i w rogu wytnij maleńką dziurkę.
Na wysmarowanym kremem boku tortu, zaznacz sobie zapałką 2 lub 3 poziome kreski.
Po tych kreskach wyciskaj nutelle.
Zapałką ( lub wykałaczką ) " rysuj " z góry na dół - z dołu do góry, z góry na dół - z dołu do góry....i tak wkoło tortu.
" Rozciągnięte " wykałaczką kreski, dadzą taki efekt. Pozdrawiam miło !!
Nadiu, piszę tutaj - wiem, nie miejsce na to, ale chcialam Ci tylko powiedziec ze nie bede miala gg. Pozdrawiam !
Pomysł świetny ! Aniu - dobrze zrozumiałam ? Z 3 tabliczek czekolady ( 300 gram ? ) wyszły Ci 4 widiczne na zdjęciu miseczki ?
Nadiu - odezwe się w niedługim czasie, - chciałabyś o parę rzeczy spytać - jeśli będę wiedziała odpowiem z przyjemnością, - jednak nie planuję " wybiegu " poza strony WŻ. Pozdrawiam póżną nocą !!!