Dzięki aloiram za wiadomość i fotke. Jestem pewna że było pyszne, - jakąkolwiek sałatkę ogórkowe łuski kryły. Ale pod łuskami w moim przepisie, nie ma kurczaka - kurczak jest w galarecie, a w salatkę wkroiłam chude mięso - biodrówkę z rosołu.
Miło mi, ze zwróciłaś uwagę na ten " przykład ". Serdecznie i wiosennie pozdrawiam !!!
Dzięki Kordaszko za foto - jakie piękne ciacha - tyle serc ! Dla mnie są one najlepsze po 2 - 3 tygodniach leżakowania w pudelku, bo ja to taka " babunia " - jak ciastko troche twardawe, to w kawie maczam.... Smacznego na następny raz i słociutko pozdrawiam !
No...no.....nie przesadzaj Koleżanko ! Taka ja " guru " jak my tu wszyscy.
( i nie czerwonym kolorem - zob. regulamin )
Wiesz, jak czytam komentarz pod przepisem, że " synek - niejadek zjadł wszystko " albo - " przepis poszedł dalej " , itp...,- to dla mnie najpiękniejsze podziękowanie i radośc. Tak miło....
Dziękuję !
Jaki ładny !!! A z czego ten warkoczyk upleciony - z marcepanu ? Podziwiam !
A te różowy tort , - cacko ! Ale i uroczystość była wyjątkowa.
Pozdrawiam Ciebie słodko i dziękuję za piękne zdjęcia.
O Matko,- jakie to piękne !!! Te śliczne - " żywsze od żywych " - sloneczniki to Twoja praca ?? Po prostu cudo ! Gratuluje, smacznego i pozdrawiam !!!
NIE - absolutnie nie wyjdzie zbyt suche ! Będzie przepyszne. Jeśli masz młody schab i jest on jeszcze nie pokrojony, to ja robię tak - pierwszy plaster nie przecinam do końca ( zostawiam tak...1 cm nad deseczką ) dopiero drugi odcinam, i " otwieram " tak jak książkę. Mam wtedy - po rozbiciu - b. duży plaster, który łatwiej zwinąć z tą całą zawartością. Ale i małe roladki będą aż " słodkie " ! Nie bój się opiec mięsa i pozostałej mieszanki z cebulką na brunatno - będzie wspaniały ciemny sos. I jeszcze jedno - schab jest nieporównywalnie delikatniejszy, więc używam grubszej nitki ( np. kordonek ) - nie wcina sie w mięso, a po upieczeniu b. delikatnie odwijaj. Miło wymieniać z Tobą uwagi - pozdrawiam serdecznie !
No to już teraz życzę Tobie i Rodzince smacznego ! Tu gdzie mieszkam, kiełbasa biała ( a raczej .....pochodna bialej ) podawana jest tylko pieczona - i taką właśnie w tym daniu polecam. Choć inna kiełbaska z ponacinaną skórką jak na grilla, sprawdzi się również wyśmienicie ! Pozdrawiam pachnąco !!!
Dziękuję za wiadomość - najważniejsze, że smakowało. Ale jeśli jakieś danie zawiera składnik którego nie lubicie ( nie tylko ananas w tym przepisie ) - nie ryzykuj. Szkoda czasu i pieniędzy - a domownicy będą " kręcić nosem " nad talerzem. Skoro jednak będzie powtórka tego dania - jest OK !
Serdecznie Ciebie pozdrawiam !!!
Świetny pomysl Moniko - uzyskasz nie tylko kolorek - ale i cytrynowy smak
Kisiel to zdecydowanie kartoflanka. A mąki daj w/g przepisu. Smacznego i serdecznie pozdrawiam !!!
Przepraszam nova - ale dopiero dzisiaj zobaczylam Twój torcik - tak samo śliczny jak wszystkich poprzedniczek ktore z tego przepisu skorzystały. I jeszcze dodałaś płatki migdałowe wkoło ? Po prostu piękny - a że smaczny , to widać. Zabieram się jutro do tortu czekoladowo - ajerkoniakowego, oby wyszedl ! Pozdrawiam Ciebie słodko, serdecznie i.......wyjątkowo ! ( bo z Inowrocławia jesteś.......)
Dziękuję madinko - ale żurek robiłaś TY, no a swojska kiełbaska Twojego wyrobu dopełniła reszty, więc zasłużenie otrzymałaś profity od małżonka - to musiała być pychota. Żur zawsze dobry - stał się już nawet zupą nie tylko sylwestrową ale i weselną. Również milutko pozdrawiam, i życzę zdrowego, pomyślnego i smacznego 2 0 1 0 !!!!!!
Ale super r y b a !!!!! Dziękuję za wiadomość i śliczne zdjęcia. Szczerze podziwiam. Zazwyczaj świeży ogórek nie jest składnikiem sałatek jarzynowych, ale te " ogórkowe łuski " jak najbardziej smakowo pasują. U mnie dekoracji w formie ryby nie było, ale sałatka śledziowa ( Twój pomysł ! ) wyszła bardzo dobra.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie - a Nowy Rok który w tym tygodniu przywitamy, niech będzie dla Ciebie i Twojej rodziny zdrowy i pomyślny !!!
Jak ja Tobie Faraonko dziękuję za ten komentarz ! Jeszcze dziś rano zastanawiałam się - " co by tu jeszcze " - ale o podzieleniu sałatki na połowę, ( do jednej części dodać gotowane mięso a do drugiej 2 - 3 płaty śledziowe ) - nie pomyślałam. Tak zrobię. Pięknie zastawionych stołów ( w liczbie mnogiej ) w tym roku nie będzie, ale zrobię co mogę by na tym jednym tradycji stało się zadość i nasze żołądki się nie zbuntowały.
Serdecznie, ciepło, pachnąco - i oby biało ! - pozdrawiam Ciebie
Resztę przypraw ? Nie rozumiem Oleńko - nie ma tu reszty przypraw. Wymienionymi w składnikach - pieprzem, ziołami prowansalskimi, majerankiem, ewent. szczyptą ziarenek smaku ( wtedy ostrożnie z solą ! ) - pałeczki są dobrze natarte ( zamarynowane ) jak widać na zdjęciu w rubryce " składniki ". Pod koniec pieczenia obsypać marynowaną cebulką - oczywiście może być świeża szalotka. Pozdrawiam !!!
Trochę oleju , łyżka margaryny ( razem tłuszczu tak pół na pół ) - nie, nie jest go dużo, - tak żeby mięso i cebula miały na czym się przypiec. Zobacz fot. w rondlu w powiększeniu - zawartość nie pływa w tłuszczu. Tak samo jak smażysz inne mięsa, potem podlewasz wrzątkiem i się próży pod przykryciem. Pozdrawiam !!!