Jajeczka są zrobione ze sztusznego marcepanu wg przepisu basia19, a co do kremu to masz rację że krem jest pyszny, bo jak kiedyś szukałam przepisu na kremy do robienia różyczek to one raczej były nie jadalne bo zrobione z samego tłuszczu i cukru, więc nie ma jak swój sprawdzony.
Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam.
Dziękuję za miłe komentarze.
Krem na mufinkach z jajeczkami to krem maślany z dodatkiem zielonego barwnika i sokiem z cytryny, a na wafelkowych to krem z dodatkiem kakao i nutelli. Już dodaję przepis na krem maślany i to wkleję link do przepisu.
Na urodzinach nikt nie mówił, że jest mdły. Ja również dałam dużo rumu, bo u nas córcia i inne dzieci jedzą zawsze tylko dekoracje z tortu, wolą suche ciasta jak np.mufinki.
Śledziki pyszne, lepszych nie jadłam. W ciągu dwóch dni poszło pół kilo i jeszcze nam mało, a miało być na imprezę urodzinową. Musiałam dokupić i zdobiłam od razu z kilograma. Polecam.
Pomyliłam się w opisie już porawiam. Trzeba zarobić i pozoztawić do wyrośnięcia na 30 min i potem formować pączki.
Dziękuję za odpowiedź, dokładnie tak. Zagapiłam się przy pisaniu, już poprawiłam.
No cóż są ludzie zgryźliwi i wszystko im przeszkadza, zauważyłam po komentarzach tej osoby że tylko takie potrafi potrafi wystawiać, ale przecież każdy ma prawo upiec ciasto wg czyjegoś przepisu wprowadzając własne modyfikacje i podać go dalej.
A tak pozatym jest mnóstwo niby takich samych a jednak innych przepisów, choćby patrząc tylko np. na ciasto 3 Bit.
Proszę porównać, wcale nie jest przepisane a robione w oparciu o to ciasto proszę popatrzeć na całość i proporcje, ale zgadzam się że jest prawie taki same.
Pyszna, też taką często robię.
Jeżeli się wachacie, czy wypróbować ten przepis to naprawdę polecam. Mój mąż, który ma już dość tradycyjnych tortów z kremem maślanym czy bydyniowym powiedział, że to rewelacyjna odmiana od innych przepisów. Jest lekki i nie za słodki, naprawdę pyszny.
Zwykłe, na pół litra mleka. Ja miałam dr.oetker, bo są bez cukru, żeby nie było za słodkie ciasto.
Bardzo dobre, kruchutkie, ale następnym razem dodam trochę więcej cukru. Długo zachowują świeżość. Upiekę jeszcze nieraz. Moje tak wyszły (wyciskałam ze szprycy takiej do ciastek).