Właśnie wyjęłam ciasto z piekarnika i degustuję gorące - pycha:) Zmodyfikowałam przepis o tyle, że zamiast krupczatki dałam mąkę tortową, bo tylko taką miałam i jak kilka przedmówczyń - zwiększyłam jej ilość ok. 1 szkl. Na wierzchu ułożyłam lekko przesmażony z cukrem rabarbar. Ciasto pięknie wyrosło, nie ma grama zakalca i jest bardzo smaczne. Przepis stuprocentowo trafiony i na pewno wrócę do niego jeszcze nie raz - dziękuję:)
Ciasto, z ogromnym powodzeniem, wykonałam już kilkanaście razy, a sam przepis - podany dalej. Proste i szybkie w wykonaniu, a do tego niedrogie. Ani razu nic sie nie skiepściło i... znika w ekspressowym tempie:) Z podziękowaniam - pozdrawiam autorkę!
Z przepisu korzystałam, bez mała, kilkanaście razy, ale dopiero teraz opinia, choć... wymieniona przeze mnie ilość mówi sama za siebie:) Jak dla mnie, najlepsze ciasto na pizzę, z jakim miałam do czynienia. Proporcje są idealne i ani razu niczego nie musiałam zmieniać, a wychodziło wspaniałe, nie kleiło się do dłoni i rosło jak trzeba:)Po upieczeniu też w puszyste i, w sam raz, grube.
Kwestia "tego, co na górze", jest, rzecz jasna, uwarunkowana upodabaniami - ostatnio dawałam pierś z kurczaka w posypce gyros, pieczarki z cebulką i mnóstwo świeżej papryki, ale z dodatkami bywa różnie - zależy co mi podpowie fantazja lub syn - pizzożerca.
Dziekuję pomysłodawczyni i serdecznie pozdrawiam.
Ladnie wyglada i bardzo dobrze smakuje, choc... mogloby byc mniej slodkie. Sadzilam, ze nie za slodki krem zrownowazy mnogosc cukru pudru w bezie, ale tak sie nie stalo. Wroce jeszcze do "Pani Walewskiej", ale zmodyfikuje te slodycz, bo tym razem z duza dyscyplina podeszlam do przepisu i wszystko zrobilam zgodnie z zaleceniami Pomyslodawcy:) Uwazam jednak, ze ciasto nalezy do grupy popisowych i bedzie hitem dla moich gosci, zatem bardzoe dziekuje za przepis. Pozdrawiam:)
Do przepisu podeszlam z ciekawoscia, ale i odrobina rezerwy. Chcialam przygotowac zeberka na prywatke sylwestrowa, ale balam sie, ze moge nie trafic w gusta gosci:) Zatem, krakowskim targiem, wieksza czesc przygotowalam w sposob tradycyjny - duszone z cebula, a mniejsza, wg tego przepisu, stosujac polowe skladnikow na sos. Zwykly ocet zastapilam jablkowym, reszta wg zalecen. Okazalo sie, ze danie jest pyszne i w mojej kuchni - innowacyjne! Do zeberek podalam salatke brokulowa z feta i sosem czosnlowym - doskonale polaczenie. Na pewno wroce jeszcze do tego przepisu i sprobuje innych mies lub drobiu w tym sosie. Dziekuje za przepis i pozdrawiam Pomyslodawczynie, zyczac wszystkiego dobrego na Nowy Rok:)
Po wielu slowach zachety - sprobowalam. Nie dalam skorki i soku z cytryny, bo... nie przepadam. Alkoholu tez nie mialam. Po dodaniu drugiego jajka, choc skladniki staly kilka godzin w temperaturze pokojowej, masa zwazyla sie straszliwie i uznalam, ze caly ten przepis to jedna, wielka lipa Upieklam ciasto, wystudzilam, rozkroilam i... okazalo sie, ze z kilku keksow jakie, bez sukcesu, popelnilam w zyciu, ten jest MISTRZOWSKI! Ani grama zakalca i bakalie rowno rozlozone, a nie jak wczesniej bywalo, wszystkie na spodzie ciasta. Jednym slowem - super przepis i naprawde super efekt. Serdecznie dziekuje i pozdrawiam pomyslodawczynie, zyczac cieplych w sercu, pelnych zyczliwosci, Swiat:)
Niebieska rozyczko, mam pytanie, moze nie do konca zwiazane z samym przepisem... Dlaczego zalecasz, mimo stosowanie papieru do pieczenia, smarowanie blaszki maslem? Czy to jakos pomaga? Pytam, bo papier stosuje zawsze, natomiast nigdy wtedy nie natluszczam juz blachy. Dziekuje za odp. i pozdrawiam:)
Dziekuje za przepis. Zupa gulaszowa zawsze kojarzyla mi sie z miesem wolowym, a tu, okazuje sie, ze o wiele szybciej i taniej mozna zrobic rownie smaczna wersje z lopatki wieprzowej:) Moja modyfikacja polegala na wyeliminowaniu z przepisu kukurydzy, gdyz nie wszyscy domownicy ja lubia. Ponadto niezlym zabiegiem, wg mnie, bylo wczesniejsze (na noc) przyprawienie miesa, ktore doglebnie przesiaknelo aromatem, zeby pozniej, z sukcesem, oddac go zupie:)
Raz jeszcze dziekuje i pozdrawiam!
Juz jakis czas temu skorzystalam z przepisu, za ktory dziekuje:) Kotlety posmarowalam najpierw cienka warstewka chrzanu i dopiero na to rozlozylam biala kielbase. Bardzo smaczna alternatywa dla tradycyjnego schaboszczaka. Pozdrawiam:)
Na blaszce to juz nie jst kugiel, tylko kartoflak.
Znam kugiel z czasow dziecinstwa, kiedy jezdzilam na wies w kieleckie. Pieklo sie go w garnku, a nie na blaszce. Dodawalo sie duzo surowej, tartej cebuli, pieprz, sol i mieso z koscia - najlepiej zeberka. Siedzial cala noc w piecu chlebowym, az do wygasniecia zaru, a rano byl goracy, aromatyczny i pyszny! Mieso doskonale odchodzilo od kosci, a wytopiony z niego tluszczyk nadawal niepowtarzalnego smaku ziemniaczanej masie.
Tego lata bylam w Przedborzu nad Pilica i tam nadal, w miejscowych gospodach, kugiel jest rarytasem. Nie mialam jednak okazji sprobowac, zatem pokusze sie na weekend, zeby zrobic go w domu. Troszke zniecheca czas peiczenia, ale... warto:)
Dziekuje - bardzo dobry przepis! Zwlaszcza alternatywna wersja masy z sera "President", ktorego uzylam i wyszlo duuuzo taniej niz mascarpone, a smak - doskonaly Odrobine przelalam kawa dolna partie biszkoptow i sa dosc mokre, ale to juz inna para kaloszy... Nastepnym razem sprobuje poeksperymentowac i upiec sama jakis kawowy biszkopt, ktory pozniej nasacze moze bardziej udanie:)
Raz jeszcze dziekuje i pozdrawiam, Nutello!
Znalam ten przepis kilkanascie lat temu i tak tez dawno pieklam "metrowca". Wczoraj, gwoli przypomnienia, wykonalam to efektowne ciasto i choc jest czasochlonne, to warto bylo. Rodzina pieje z zachwytu:))) Serdecznie dziekuje!
Dziekuje za swietny przepis:) Do tej pory robilam oponki z margaryna w srodku i na proszku do pieczenia. Na "tlusty czwartek", zachecona pozytywnymi opiniami, sprobowalam Twojej wersji. Wyszly lzejsze i przesmaczne:) Niestety, nie dane mi bylo sprobowac, bo jestem na diecie, ale reszta rodziny piala z zachwytu, wiec z przyjemnoscia wyrazam ich opinie:)
Ciasto nie tylko smaczne, ale rowniez bardzo dekoracyjne, a do tego naprawde latwe i, wbrew pozorom, nie pracochlonne. Mile zaskoczona bylam tym, jak doskonale udal sie biszkopt, bo nigdy taki mi nie wyrastal:) Dlatego, z powodzeniem, wykorzystaje przepis na niego, jako baze do innych ciast. Dziekuje za przepis:)