tort rewelacja rozpływa się w ustach, jak zrobiłam córce na roczek to wszyscy prosili o dokładkę i został zjedzony od razu :) pozdrawiam
Taka pychota może być i z majerankiem w końcu to jedno z moich ulubionych ziół
Toż to prawie tam, gdzie mało produkują :D Ale by było ciastowe spotkanie na drodze, hihi :)
Ja w sprawie torcika ... jakby cuś zostało to możemy na wymianę jagodowe za rabarbarowe ...połowa drogi to zjazd z A1 w Płochocinku . Niecała godzinka dla mnie i dla Cię ..
Z majerankiem... który po zrobieniu zdjęcia umył się i wskoczył do sosu obiadowego
Uwielbiam takie ciacha na zimno :)
Łojjj jakie pikne nawet z tymiankiem lub oregano (trafiłam ?) chętnie wsunę .. ))
A nie można by użyć lutownicy?
Ok! Z gory wyjasniam, ze nie zabezpiecza przed ukaszeniem.Likwiduje skutki. Jest to taki dlugopis na baterie z opcja dla dzieci i doroslych a dziala na zasadzie rozgrzania miejsca ukaszenia( 8 sek i 4 sek) Po prostu przykladasz to koleczko ( z drugiego zdjecia) na reke, noge etc i przyciskasz jeden z zielonych guzikow, a po paru sekundach zapominasz, ze to swinstwo cie zaatakowalo.Mieszkam nad kanalem, wiec wilgoci u mnie sporo i towarzystwo dorodne.
Warto wiedzieć. A jak ono działa? Napisz coś więcej.
Do mnie komary lgnely jak "mis do miodu".Czego to ja juz nie probowalam...................i nic. Pokasana bylam okrutnie i to wieczne drapanie.Wreszczie kupilam w aptece rewelacyjne ( moim zdaniem) urzadzenie( bite away) i od 2 lat mam spokoj z komarami.Mysle, ze w Polsce tez mozna to dostac.
Hihi, dobre :) A ja dotychczas myślałam, że im więcej promili we krwi, tym mniej "pojemnik na promile" zauważa komary i odczuwa ugryzienia :P
Znam znacznie lepszy i skuteczniejszy sposób na komary. Powszechnie wiadomo, że komary bardzo nie lubią alkoholu we krwi. W związku z tym, w czasie urlopu krew należy skutecznie zaopatrywać w ten ogólnie dostępny, pożyteczny i wyżej wymieniony specyfik. Należy jednak czynić to z umiarem, bo u niektórych osób mogą wystąpić objawy uboczne w postaci wzmożonego (na drugi dzień) pragnienia...
Po nałożeniu masy owocowej i przykryciu resztą ciasta dopiekałam w tej samej temperaturze, czyli w 200 st C. Jeśli mamy piekarnik, który lubi przyrumieniać, można zmniejszyć temp. do 180-190 st. C.
Tortownica o średnicy ok. 28 cm :)
A forma jakiego rozmiaru? i czy dalej piec w 200 st .Pozdrawiam