Puree z dyni to super sprawa - można je dodawać do ciast, do masy owocowej, którą przekłada się biszkopt, do puree ziemniaczanego, do potrawki a'la leczo, do... do... do... uniwersalne warzywo (a raczej owoc).
Bardzo się cieszę, takie komentarze to miód na moje serce - aż chce się dodawać kolejne przepisy :)
Wczoraj myślałam, że już się skończyło, drożdżówką z jabłkami i dynią rozprawiłam się ostatecznie z... wielgaśną dynią, którą jedliśmy przez kilka tygodni. Dziś złapałam się na kuszącej myśli, że może do potrawki z kurczaka, papryki, pieczarek i patisona dokupić jeszcze... kawałeczek dyni
Pokusie bohatersko oparłam się, więc... kolejne przepisy z dynią jako składnikiem będą pochodziły z archiwum receptur, które skrzętnie zapisywałam i efekty pichcenia fotografowałam! ha!
Hmm .. czuje uzależnienie od dyni, ciekawie kiedy są skończy
.
od 2 lat robię pierogi z tego przepisu...nigdy mnie nie zawiódł...pierogi są pyszne, delikatne i zawsze jest ich za mało :P
Dla mnie bomba.Uwielbiam ciasta z dynią.Są wilgotne i smaczne z odpowiednimi dodatkami.Mam duuuży zapas puree z dyni na zimę,więc będę mogła wypróbować wiele przepisów przez długi okres czasu.
Ale się u Ciebie dyniowo w przepisach zrobiło - super! Ciacho wygląda cudnie i bardzo apetycznie na zdjęciu :)
Piekłam go już ze sto razy, zawsze wychodzi pyszny i szybko znika z blachy. Bardzo polecam.
Wiecie - ja w życiu nie obierałam migdałów czy orzechów. Zbyt duży leń ze mnie na taką zabawę. Jak dla mnie nigdy nie było gorzkie czy nawet gorzkawe. Ale może z drugiej strony prędzej zaakceptuję smak wytrawny niż słodki.
Wkn - tak sobie pomyślałam właśnie o tym 'charakterze' skórek. :) Zbyt wyrywna do obierania to ja nie jestem i raczej się nie piszę na dwie wersje...
neferet - cel był z góry zamierzony - chciałam, żeby ciasto nie było zbyt mdłe i przesłodzone, migdały bez skórki są bardzo delikatne w smaku, delikatna jest dynia, gotowe mieszanki przypraw często cukrowo-goździkowe, uznałam, że migdały ze skórką nadadzą nieco charakteru i dodatkowo barwy. Mają też inną zaletę - są tańsze niż te bez skórki, którą można w domu po zalaniu wrzątkiem ściągnąć, ale zawsze to trochę zabawy. Ja polecam mielone ze skórką, ale jeśli ktoś upiecze dwie wersje, niech podzieli się spostrzeżeniami smakowymi :)
Dziękuję za miłe słowo - nie jestem do końca zadowolona z tego zdjęcia - jeszcze nie umiem odpowiednio ustawić ostrości, żeby wydobyć fajną fakturę takich ciast. Ale skoro się podoba, to może nie jest tak tragicznie :P
ekkore - sama jestem zdziwiona - miałam dynię olbrzyma, bambaryłę taką, giganta wśród dyń, które kobita jeszcze jako tako sama na cycach, stękając do domu zawlecze. Byłam przekonana, że połowa dyni skończy jako prezenty marynowane :) A tu okazało się, że można ją dodawać do przeróżnych potraw, słonych i słodkich tak, aby nie zdominowała smaku, lecz podkreślała charakter dania. Właśnie zamknęłam sezon dyniowy - dyniową drożdżówką :) Na komputerze czekają przepisy i zdjęcia, które przy okazji dyniowego obżarstwa powstały!
Wrzucam w ulubione i jutro piekę. Akurat będzie na weekend. :) Nigdy jednak nie mieliłam migdałów ze skórką - to tak po prostu żeby szybciej czy jest w tym ukryty cel?