Wypisz wymaluj kujawska ''parzycha'' wersja wegetariańska
. Pychota ..!
Bigos pierwsza klasa :-), znakomity. Jak będę robić bigos, to tylko w piekarniku. Wystarczyły 2 dni i był gotowy. Polecam :-)
Moja wersja to takie ni to leniwe ni to kopytka :) Biały ser można pominąć - wyjdą wtedy kopytka dyniowe jeszcze prawdziwsze, bo nie tylko z nazwy :) I na pewno będzie można je podać do sosu np, mięsnego :)
Wkn odpowiedz proszę , co z tym serem
My za to jadamy zupę na słodko z tartymi kluskami
Gotowałam zupę dyniową z kurczakiem, ale z klopsikami jeszcze nie. Wygląda bardzo zachęcająco!
To takie bardziej leniwe pierogi. Już czekają w kolejce do wykonania, choć Młoda na pewno nie spróbuje.
Na pewno będą z masłem i posypane cukrem. Tyle, że idę na łatwiznę - i skorzystam z zapuszkowanej dyni (wczoraj uzupełniłam zapasy)- zdecydowanie posługiwanie się otwieraczem jest prostsze niż rozprawianie nożem.
Uwielbiam dynię!!!!
czy mogę pominąć ser? matka karmiąca 2 miesięczne dziecko nie może go jeść.. czymś zastąpić ? chciałabym aby po ugotowaniu były puszyste, a nie gniotki :)
gabigold, toż to sama przyjemność czytać taką dyniowatą wiadomość - dziękuję. Z tą dyniowatością to było tak: najpierw dostałam od koleżanki wspaniałą olbrzymią dynię makaronową (tę, w której wycięłam lampion - głowę konia), z wysiłkiem wnosząc ją do domu na własnej ledwo oddychającej i mocno spłaszczonej piersi, zastanawiałam się, co z niej upichcę (duża była skubana)... Zastanawiałam się też, czy starczy mi cierpliwości na maraton dyniowych potraw. Problem rozwiązał się niejako sam - dowiedziałam się, że powinnam przygotować serię dań z dynią jako głównym składnikiem dla Fairy i... rzuciłam się w szał gotowania i pieczenia. Niesamowite jest to, że nie tylko nie żałuję tej właśnie konieczności, ja zaczynam żałować, że wkrótce będę wskakiwać w potrawy świąteczne. Dynia jest pyszna - odkryłam ją na nowo i... uwielbiam. Dziś wymodziłam ciasto korzenne z dynią w zupełnie nowej odsłonie, pycha pycha pycha.
Mam nadzieje ,że nie uraziłam słowem dyniowata? w razie czego przepraszam :)
Wkn, ależ się dyniowata zrobiłas tego roku, normalnie zaskakujesz mnie przynajmniej :), ozywiscie pozytywnie, Bardzo lubię Twoje przepisy, ten także na liscie do wypróbowania :)
Palce lizać - słodziutkie, soczyste no i jakie poczucie gospodarności że bania posłużyła nie tylko do oświetlania pokoju
Wyszło mi 22 pysznych placuszków i każdemu gorąco polecam!
No, ja swojej do konkursu zgłosić nie mogę, ale przynajmniej mogę przyłączyć się do zachęcania! Zachęcania do kupowania, wycinania, a potem rozświetlania i fotografowania, a na koniec może przerabiania na dyniowe pyszności, skoro lampion na fotce zostanie uwieczniony :)
Konkurs: Halloweenowa dynia