Pierogi z farszem mięsno-ziemniaczanym wspominam jako danie z dzieciństwa, które ciocia popełniała w czasach "cienkich" pod względem zawartości sklepowych półek. Wykorzystywało się wtedy wszystko, co w domu było. Wskakiwały więc najczęściej do pierogów rosołowe resztki wzbogacone tłuczonymi ziemniakami w dnia wczorajszego. Wbrew pozorom danie nie było "śmietnikowe" pod względem smaku. Odsmażone na rumiano na maśle lub niedużej ilości oleju zapełniały głodne brzuchy całej rodziny, która domagała się dokładek. Ta sama ciocia na święta Bożego Narodzenia przygotowywała całą górę pierogów z ziemniakami - tych już jednak nie lubiłam - ciasto mączne ze skrobią ziemniaczaną wewnątrz zupełnie mi nie odpowiadało. Ale wersja mięsno-ziemniaczana lub ruska z dużą ilością uprażonej cebuli to zupełnie coś innego.
Podsumowując: ziemniaki mogą zarówno obniżać koszt dania, jak i przyjemnie łechtać podniebienie amatorów tego rodzaju pioerogowego wypełnienia :)
Dziękuję za spostrzegawczość, rzeczywiście gdzieś wyleciał w trakcie przepisywania z kartki, na której notowałam składniki podczas kucharzenia. Już wskoczył na miejsce.
A w którym momencie należy dodać kukurydzę, bo nie mogę się doczytać w przepisie?
czemu sluzy dodanie ziemnaka do farszu?
Wkn, nie mogę odnaleźć parmezanu w sposobie wykonania.
Ojej, ciasto kleiło się? Mnie prawie wcale się nie kleiło - podejrzewam, że dużo zależy od gatunku ziemniaków, ilości krochmalu, jaki zawierają oraz wilgotności mąki.
Ale cieszę się bardzo, że glisdołki smakowały :)
Zrobione i zdjedzone ze smakiem. Na drugi dzień odsmażone na boczku i cebulce jeszcze lepsze :D Ciasto jedynie dla wytrwałych, bardzo mocno mi się kleiło i wymagało cierpliwości i natychmiastowego wrzucania do wrzątku po wywałkowaniu. Ale w rezultacie wszystkim smakowało bardzo ;) Moja 2,5 letnia córka miała dużo zabawy przy tworzeniu po swojemu glisd a potem chętnie je zjadała :)
Zrobiłam z truskawkami i kruszonką - jeszcze lepsze! Pychotka :)
Polecam :) robię je często :) bardzo dobre są z musem z borówek :)
Dobre:) lepsze na drugi dzień :)
ciasto wyszło rewelacyjne:)zawsze coś mi nie wychodziło w cieście do pizzy dzis zrobiłam z tego przepisu i jestem zachwycona
Pyszna i prosta:) dziękuję za przepis:) zrobię ją jeszcze nie raz:)
Pycha! A kulki zrobiłam z kurczaka :) Polecam gorąco tą zupkę!