Dziękiuję :)
Pychota! Zazwyczaj łazanki robię z kapusty kiszonej, ale tym razem spróbowałam ze świeżą, która pozostała mi z "gołąbków". Wykorzystałam inny makaron, bo nie przepadam za tym "łazankowym", który niezależnie od mąki, przelewania, oliwy dodanej do wody zawsze się klei.
pyszny omlecik! prosto i smacznie :) pierwszy raz wyszedł mi idealny i się nie porozwalał przy obracaniu :)
Ciasto dobre w smaku, choć bardzo słodkie jak dla mnie. Kruszonkę zrobiłam kakaową, ale lepsza byłaby zwykła :) Myślę, że ciasto mogłoby się okazać smaczne np. z porzeczkami.
Polewa super, robiłam do babki bananowej, dodałam tylko pokruszone orzechy.
a to chyba jakaś regionala mleczarnia? bo ja nie spotkałam się z taką firmą
Ale fajowa nazwa:)
Polecam biały ser śmietankowy ze Strzałkowa, ma aksamitną konsystencję i smakuje inaczej niż ziarnisty twaróg, ma też inny smak niż wiaderkowe na serniki - kupuję go w takich jakby większych osełkach zapakowanych w papier firmowy - na wagę - zwykle jedna porcja waży około 400 gram :)
jaki polecasz ser do tego? Zwykły twaróg? czy taki bardziej na serniki?
Zrobiłam tylko ciasto, było dobre - tylko chyba trochę za mało wyrosło, albo ja tego za mało dałam na patelke. Z całej porcji wyszło mi 5 naleśników
A co na to profesor Miodek?
Rzeczywiście jest od lat z tą "glizdą" trochę zamieszania - spory polonistyczne były i chyba wciąż są dość zażarte, ponieważ nie wszystkie kręgi językoznawcze dopuszczają, że "glizda" to potocznie ddżdżownica, lub zamiana "s" na "z" funkcjonuje w niektórych regionach Polski. Aby więc nie prowokować dalszych kłótni, dla świętego spokoju zmieniam wyraz na "glisdy" - przepis się chyba nie obrazi, a przynajmniej niektórym czytelnikom będzie czytało się lepiej, szczególnie że nie planowałam odnosić się do znaczenia obelżywego :)
Myślę, że nie chodzi w tym przepisie o robale - pasożyty (mam nazwę na myśli), tylko o kluchy do jedzenia. I czepianie się nazwy uważam za bezzasadne, to moje zdanie. Izabeli29 dzięki za wykład poprawnej polszczyzny, a glisty są smaczne:))