Robiłam pierwszy raz i wyszedł mi zakalaec...moze przez to że robiłam w zwykłej tortownicy...??nie wiem....na drugi raz najpierw podpiekę ciasto a potem pianę ....może wtedy wyjdzie:):):) lepiej sie nie zrżać...bo zapach cudny...:)
zrobine , zjedzone->tak szybko zniknely ze nawet fotki zrobic nie zdazylam ;)
dzieciaki zachwycone ![]()
Zupa pyszna, podałam ją z grzaneczkami.
Bardzo smaczne, rodzinka się nimi zajadała (nawet w nocy). Ja bym następnym razem dodała jakieś posiekane bakalie.
Tak, wyszły wilgotne. Miałam serek Danio. Pozdrawiam ciepło
.
InkoMalinko, widzę, że Twoje pączucie jakby bardziej wilgotne, co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że od rodzaju serka zależy bardzo wiele :) Ale Ty chyba wybrałaś doskonały, skoro dwie porcje ciasteczek zniknęły w ciągu jednego dnia. Może to i dobrze - ciastka proszkowe oraz oponki na drożdżach szybko tracą na świeżości - najlepiej pałaszować je niedługo po usmażeniu :)
Ja już też zrobiłam:-)
Podobnie jak koleżance, nie wyszły mi ładne kuleczki ale to przez fakt, że boję się gorącego oleju i po prostu rzucałam ciasto na olej :-)
Konsystencja super, łatwy, czytelny przepis, ze zmywaniem cała operacja zajęła mi 15min. Zrobiłam z podwójnej porcji i myślałam,że na długi weekend coś zostanie, niestety narzeczony nie podzielał mojego zdania:-) Szczerze polecam i gatuluję wyczucia smaku
.PYCHOTA!
OwocowaSałateczko - najważniejsze, że smakowały. Rzeczywiście, jeśli smaży się zbyt szybko w troszeczkę za mocno nagrzanym tłuszczu, zamiast zezłocić się zbrązowieją :) A jeśli chodzi o idealnie okrągły kształt - hm, może to kwestia użytego serka... W moim przypadku tak dobrze sprawdził się de-serek Jana, że przy kolejnym smażeniu pączusiów, na pewno będę go szukać na półkach :)
Pączucie rewelacujne zrobiłam dzisiaj na kolacje na dwie osoby :) Pycha, owszem nie wyszły mi takie ładne jak Tobie ale przyznaje szczerze robiłam je na szybciora :)) To prawda że szbko się je robi no i jeszcze szybciej zjada.
Nie muszę trzymać - one nie mogą nie wyjść. Musiałabyś mieć jakiegoś strasznego pecha, kupując serek-deserek o zbyt luźnej konsystencji lub wilgotną mąkę :)
Dziękuję za odpowiedź:-) Jutro próba, trzymaj kciuki:*
Sformułowanie "ciasto samo formuje się w kule" podczas smażenia rzeczywiście brzmi nieco niewiarygodnie, ale tak jest. Wystarczy nabrać porcję surowego ciasta na łyżeczkę, porcję niezbyt regularną, przełożyć ją na drugą łyżeczkę, raby nabrała mniej poszarpanego kształtu i zepchnąć do rozgrzanego oleju. Ciasto zaokrągli się podczas wyrastania, a potem samo zacznie obracać w głębokim tłuszczu, smażąc równomiernie z każdej strony. Czasem pęknie, czasem zostaną pojedyncze wypustki jak różki ślimaka :) Większośc ciastek jednak wychodzi bardzo kształtna.
Ten przepis brzmi tak apetycznie! A te zdjęcia-aż chce się sięgnąc po takiego maluszka
.
Piszesz,że to ciasto na oleju samo formuje się w kuleczki, czy ja to dobrze rozumiem? Nie mam doświadczenia w pieczeniu pączków i boję się,że to zbyt łatwo brzmi:-)
Ja miałam w lodówce ser edamski więc taki dodałam, niedrogi a czuć wyraźnie ten serowy smak :-)