musze to koniecznie napisać najlepszy bigos poraz kolejny z rzędu. pycha
Karpatka BOSKA!!! Piekłam w 2 mniejszych blaszkach, krem zgodnie z przepisem i jestem zachwycona!!! Mąż i dzieci zajadali aż miło. Zdążylam na szczęście uratowac kawałek na jutro do kawy.Dzięki za fantastyczny przepis
Szarlotka wzorcowa !!! Czasami ją modyfikuję : Ciasto wysypuję tylko na spód, na to jabłka a wierzch robię z białek ubitych na sztywno z wiórkami i cukrem. Też pychotka.
Nikola, przypuszczam, że mega sukces szczytów, to właśnie sprawka termoobiegu. Przepis pochodzi z czasów, gdzie bratowa piekła go jeszcze w prodiżu. Ale już sprawdziłaś go w swojej kuchence i następnym razem musisz po prostu zwiększyć proporcje kremu.
Pozdrawiam cieplutko.
To pierwsza moja karpatka :) Krem wyszedł super, same ciasto wyszło bardzo falisto-górzyste (piekłam na całej balszce z piekarnika i przecinałam na pół). Tylko nie wiem dlaczego, ale mam za mało kremu (wszystko zgodnie z przepisem łącznie z dużym budyniem). Te fale są tak wysokie, że krem sięga do 3/4 wysokości ciasta no i jak nałożyłam drugi placek to on nie za bardzo miał się na czy trzymać - był w powietrzu :( A może miałam za wysokie góry, bo piekłam ciasto na termoobiegu? Teraz siedzi w lodóce i czekam do rana-chyba na cud :( Też bym chciała, żeby ten kremik tak ładnie się wkręcał w ciasto. A przepis rzeczywiście godny uwagi :)
Ciasto świetne, także zrobiłam je w wersji tortowej. Baaardzo smaczne i na pewno jeszcze nie raz pojawi się u mnie
pychotka:)napoleonki lepsze niż z cukierni:)
mam w zapasie mak mielony-muszę upiec ten makowiec-wspaniale wygląda na zdjęciu!
Znam to ciasto, bardzo je lubię. Dodaję jeszcze do niego olejek migdałowy.
asiek32 ma rację. Wczoraj zauważyłam ten sam mak w sklepie PSS Społem, na stoisku z warzywami. Myślę, że można go kupić w wielu sklepach.
Ja kupiłam mak mielony w małym sklepie w niewielkiej miejscowości...
Więc trzeba szukać - niekoniecznie w wielkich supermarketach.
Widziałam w tesco , osobiscie wolę sama zmielić .
Tym czasem oczywiście do ulubionych
.
Anes dziękuję za informacje, ale kurcze szkoda, bo u mnie nie ma tych marketów, poszukam w innych, bo taki mak bardzo skróciłby czas robienia tego makowca, pozdrawiam.
Brzmi smakowicie. Ląduje w ulubionych, i czeka na okazję