Glumandziu, jasne :) jak sobie dodam do mojej metody czas studzenia papryki, to faktycznie...
Nie wyobrażam sobie, żeby dodawać paprykę ze skórką do czegokolwiek z dań gotowanych.
Ekkore, juz napisalam pod twoim przepisem :))) W dyskusjach odpisalam till na temat papryki. Moja papryka nie ma zadnych pozwijanych skorek bo po ugrilowaniu sciagam skorke przed dalsza obrobka. W TV widzialam, ze mozna ja tez krotko obgotowac z tym samym skutkiem jednak uwazam, ze ugrilowana ma ciekawszy smak. Jeszcze raz gratuluje pomyslu.
Till, w garku one wlasnie po to siedza aby sie spocily i oddaly skorke ;))) NIe trwa to dlugo..jednak jak ja robie taka pparyke to odrazu z 2-2,5kg wiec musi dluzej postac, aby przestyglo bo inaczej zeszlaby mi tez skora z palcow ;))) od poparzenia!!
Bardzo podoba mi się ten przepis!
Z papryką postępuję podobnie, natomiast nie wkładam jej do garnka, tylko zamykam szczelnie w worku foliowym, co znacznie skraca proces odchodzenia skórki :)
Zrobione, zjedzone, pachnie malizną. Jak robiłam syn się pytał na ile dni - jak zjadł ostatnią porcję - to czy nie ma więcej. To chyba najlepszy komentarz.
Nie trzymałam się dokładnie przepisu (choć niewiele mi brakowało) - od siebie dodałam mozarellę i ser żółty (tylko dlatego, że plastry mozarelli pokroiły się zbyt "od serca" - a może 250 g wydawało mi sie sporą ilością w trakcie zakupu).
Sos paprykowy zrobiłam po swojemu - to znaczy ugotowałam w termomixie - w ten sposób unikam kawałków skóry,zwiniętych w małe szpileczki, bez konieczności przypiekania jej. No i osczędzam czas i swoją pracę (10 minut i gotowe).
Następnym razem spróbuję skrócić czas pieczenia, aby warzywa były bardziej chrupiące - będę miała porównanie, która wersja lepsza.
No i miałam problem z sokiem warzywnym - pomidory, cukinia i bakłażan puściły tego mnóstwo, dokładnie rozrzedzając sos paprykowy.
W trakcie jedzenia do głowy przyszło mi miliony wariacji - które chciałabym wykonać - i smakowały by bosko. Tak mówi wyobraźnia
A tak wyglądało moje danie po ułożeniu w garnku oraz po upieczeniu
Ciasto na pierogi ruskie robiłam według tego przepisu już nie raz. I jedno jest pewne, że juz nigdy z innego nie skorzystam. Ciasto jest idealnie elastyczne i smak ..... ech po prostu pyszne
PS. Ostrzegam,że zapach tego kurczaka zwabia sąsiadów- ergo- należy zrobić nieco więcej)))
Danko wspaniałe! Proste i jednocześnie wspaniałe w smaku. Nieodmiennie wywołuje zachwyt wśród gości, a mnie przyprawia zawsze o ślinotok)).Cenię bardzo-ze zrozumiałych względów-dania szybkie i smaczne. To jest GENIALNE!Dzięki Glumando!
PS. Czasem stosuję wariacje: dodaję grzybki , czubricę lub czuszkę, ale przepis podstawowy jest najlepszy)))
Sałatka wspaniała! W jednej porcji ostre papryczki zastąpiłam mieloną papryką w proszku, bo już nie miałam papryczek chili, ale też jest pyszna.A kolor ma piękny, lekko czerwony i w słoikach prezentuje się uroczo.Przepis godny polecenia i rozpowszechnienia.
Pozdrawiam serdecznie!
Mozna oczywiscie, moja mama czesto tak robila, tylko biszkopt :) a do niego, jak juz makusia pisala, gorace kakao czy kawa.. :) Jesli bedziesz chciala zrobic ten biszkopt tak tylko, do zjedzenia to dodaj na sam koniec, jak juz wymiszasz wszystkie skladniki 2-3 lyzki stopionego masla. Lekko wymieszaj. Powodzenia.
ty masz wspaniałe przepisy odwiedz tesz mój (sheyk kakaowy)
Jasne że tak:)Do tego kubek kawy lub mleka .. pychaa:)
a czy ten biszkopt można zjeść tak bez niczego?
niech mi ktoś powie niekoniecznie właściciel przepisu
Napewno zrobie- jak niezawody jest przepis.Zawsze wychodziły mi zakalce a tu jest tak dokładnie napisne ze musi wyjsc:)
bardzo ładnie udekorowany :)