Robię coś bardzo podobnego w naczyniu żaroodpornym, tylko bez groszku. A tak wszystko tak samo. Podejrzewam że smakuje podobnie, w zależności od przypraw. Naprawdę polecam. Pycha.
Niestety nie mozesz dac jogurtu, bo oddzieli sie woda (serwatka) i bedzie ciapka!!! W sumie, serek homogenizowany ma (u nas 20% lub40% tluszczu) i tez sie nie nadaja bo oddzieli sie woda! to taka gesta smietana 24% tluszczu jest calkiem ok. Ciasto smakuje jak sernik.
A jeśli zamiast śmietany dodam jogurt naturalny? wyjdzie coś z takiej mieszanki :))) ??
Pyyyszna! W pół godziny po zrobieniu nie było śladu po surówce- po prostu ją pochłonełam. Gorąco polcam!
Hej Gosiu5982 ! milo mi bardzo, ze udaly sie kluski na parze... dopiero dzis znalazlam twoj komentarz, nie doszedl niestety na moj adres internetowy...
Ostatnio sama je przygotowywalam dla bratanka, ktory mial urodziny i zapakowalam mu do jednej prezent!!! pozdrowienia i udanego gotowania.
Glumando dziękuję bardzo za kurs gotowania kluseczek.Wyszły pyszne, wszystkim bardzo smakowałyPodałam z sosikiem grzybowym.Napewno zrobię je jeszcze nie raz.Pozdrawiam.
Glumandziu, zrobilam Twoj serniczek, wyszedl pyszniutki. Dawno cie nie slyszalam, ale jakos muj Skype nawala, laczy sie i zaraz wylacza, mam nadzieje ze zacznie znowu normalnie funkcjonowac. W kazdym razie pozdrowionka, mam nadzieje ze udal ci sie pobyt w Polsce. A przepisu jeszcze raz gratuluje!
Kochana Glumandziu, upieklam twoj biszkopt na niedziele i...wyszedl wspanialy bardzo smaczny, pulchny. Zrobilam z jego udzialem torcik czekoladowy. Na krem wykorzystalam przepis na krem czekoladowy Sweeti. Do kremu dodalam ajerkoniak, rownierz nim nasaczylam ciasto. Calosc wyszla bardzo, bardzo pyszna. Dziekuje serdecznie za przepis. A oto zdjecie ostatniego kawalka mojego "dziela"
Uwaga! dotyczy: ciasto, na które wykładamy owoce jst gorące! a owoce zdązą przestygnąć zanim się spód upiecze. Właściwie w przypadku mojego przepisu jest to obojętne. Możesz np. przygotować te owoce już poprzedniego dnia wieczorem, a nawet zamrozic tak przygotowane jablka czy "z" czy "bez" udziału śliwek, na inny raz.
Dorotko dzięki Ci za ten patent.Od teraz juz zawsze będę tak przekrajać biszkopt.
bardzo ciekawe:)zapiekanke kasi d juz wyprobowałam:)teraz może czes na sałatke glumandy:)
Toż to są poznańskie pyzy....bardzo u nas popularne, podawane najczęściej do kaczki, gulaszu czy sosu myśliwskiego (i innych)
Kochani mam dla was rade. Moj moj niezawodny sposob na rowne i latwe przekrojenie biszkopta: Biszkopt, obracajac tortownice stosownie, naciac lekko ostrym nozem w kolo na wysokosci na ktorej chcemy nasz biszkopt przekroic. Naciecie nie ma byc glebokie - tak na jakies dwa, trzy milimetry. Odkladamy noz i siegamy po przygotowana zwykla ale mocna bawelniana nic. Trzymajac za jeden koniec odmierzamy dlugosc potrzebnej nici. Powinna wyniesc jakies poltora raza obwodu ciasta. Nic umieszczamy w nacieciu. Trzymajac za oba pozostale konce krzyzujemy je jakbysmy chcieli zawiazac ale nie robiac supelka. Teraz energicznie ale z wyczuciem ciagnieny skrzyzowane konce nitki (czyli jak przy wiazaniu butow prawy koniec w lewo i odwrotnie) ktora w ten sposob wchodzi coraz glebiej w naciecie w ciescie krojac je. Trwa ta cala procedula doslownie minutke. a ciasto przecina sie rowno i pewnie. Tak samo postepuje z biszkoptami zimnymi jak i goracymi.