Alu, ja nie wiem gdzie Luciaaa mieszka, ale ja sama nie widzialam wisni juz od ponad 20 lat, bo w Stanach nie ma :(((
Juciaaa...:))) Gdzie Ty Słonko mieszkasz ???
ja tez chce niech ktos mi wisnie kupiiiiiiiiii ja chce ja chce ehhhh
Dorotko...:)))) Nie rób tego, bo może to być niezbyt miła degustacja a zupa na dzisiejsza pogodę...wymarzona. Pozdrawiam serdecznie...:)))
No nie ! Zjem zdjecie! Szkoda ze u mnie w domu tylko ja lubie takie zupki...a Twoja juz jadlam przed laty u Cioci jest pyszna!
Wyrzucić - jeśli pokrywka będzie dobrze przylegała , to takiej warstwy wcale nie będzie. Byłoby idealnie gdyby znalazła sie okrągła deska (taka do krojenia) odpowiedniej wielkości- na takiej desce można jeszcze coś cięższego postawić ...:)))
he he no fakt ja mam już to za sobą a miałam w tym roku do zaprawienia 15 kg wiśni uh zrobiłam dżemy, kompoty i twoje wiśienki w occie. Teraz tylko jeść!!!!!
Jamajko, zazdroszczę Ci - na mnie wiśnie czekaja. Drylownicę wyjęłąm ale jakoś dzisiaj chęci brak...:)))
hej hej szukałam szukałam i znalazłam właśnie to co chciałam, dziś pasteryzowałam je, właśnie o taki dodatek do mięska mi chodziło. Dzięki za super przepis Pozdrawiam!!!!
Nie zrozumiałam- co zrobić z zebraną warstwą suchej kapusty? Tej , nie przykrytej sokiem .Wyrzucić czy wszystko zamieszać?
Miłego wypoczynku...:))) Nie wiem czy wiśnie zechcą poczekać - ja dzisiaj z trudem kupiłam parę kilogramów. Sprzedający twierdzą, że to już "końcówka"...
Jejku, dziękuję za ten wykładzik, na pewno zainspirował, bo ostatnio biorę się za jakieś dania obiadowe, a nie - jak wcześniej - tylko słodkie ciasta. Następne wiśnie zrobię własnie takie - chociaż kilka słoiczków, ale to jak wrócę z krótkich wakacji :) Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam :).
alidab-dziekuje za szybka odpowiedz.
Wiesz jak takie tarcie chrzanu udrażnia "przewody nosowe" ??????? :)))