You are here: / / Comments received by the user iwciaG

Comments received by the user iwciaG

iwett

(2017-03-17 16:06)

Aaa w ten sposób....ja inaczej robie. Najpierw wywar z warzyw gdy są pótwarde wyciągam z gara i wrzucam wołowine. Gdy warzywa przestygną ścieram na tarce i przesmażam a gdy wołowina miękka wtedy je dodaje. No ale każdy ma swój sposób :)

iwciaG

(2017-03-17 15:47)

zdecydowanie jest.... Wołowina dochodzi na idealną miękkość, a warzywa nie rozgotowują się. Wszystko pod łatwą kontrolą. Nie ma strachu o rozgotowanie któregoś produktu, poza tym przesmażenie warzyw też jest ważne, więc chcąc nie chcąc i tak byś ubrudziła drugie naczynie (patelnię).

iwett

(2017-03-17 15:35)

Iwcia, ale troszke nie rozumiem.....dlaczego gotujesz 2 garnki oddzielnie ?
Nie można od razu? Jest tu jaki ukryty niuans ?sneaky

iwciaG

(2017-03-17 15:05)

Iwett, przy tej zupie (w mojej wersji) roboty niewiele, bo mięso samo się robi do miękkości, a przygotowanie i przesmażenie kiełbasy z warzywami to chwila ;) Twoja faktycznie więcej ma czynników czasochłonnych, ale też brzmi pysznie.

iwett

(2017-03-17 11:11)

Ja też podobnie i też bez ogórków i ziemniaków za to garść kapusty kiszonej i robię zacierki takie z deski rzucane.
A i na łyżce smalcu przesmażam dużooo papryki słodkiej w proszku i wędzonej.
Pycha ta zupa. Robię wielki gar i wsadzam w słoiki bo kupa roboty przy tym jest ale warta świeczki chef

Lea2

(2017-03-17 10:24)

Taka zupka jest pyszniasta, syta i do tego w pięknych soczystych barwach bardzo pobudzających apetyt. :)
Też robię taką podobną, ale bez ogórków konserwowych. I dodaję jeszcze marchewkę i ziemniaki. Trzeba będzie spróbować Twojej wersji. :))

iwciaG

(2017-03-17 07:54)

Z kiełbasą jest tak swojsko...ale oczywiście swojski boczuś tysz może być, tylko dopilnuj, by przy podsmażaniu zrobił się miękki, nie będzie miał czasu się ugotować wink2. Aaaa i nie przesadź z ilością żeby nie dominował, a jedynie pysznie dopełniał smakiem;)

patrycja1

(2017-03-16 22:51)

Aaaaa i jeszcze jedno pytanie; kminek i kmin  to dwa różne , odmienne, smaki. Można tak zamiennie?
Żeby nie było, mam to i to :)

patrycja1

(2017-03-16 22:47)

Robię w sobotę dla gości, nawet dla tych "merdających po talerzu"cheesy Powiedz, czy zamiast kiełbasy mogę boczek własny, znaczy wędzony?

megi65

(2017-03-16 19:41)

Biorę w ciemno - bez gości , bez tych merdających po talerzu wybredników sneaky. Zupa ma jeszcze inną bardzo cenną opcje ..dla pracujących pań domu i domowników wszystko jedzących .. Taaadam grin

iwett

(2017-03-13 09:39)

Nadiu iwcia wszystko świetnie wytłumaczyła......:)
Nie chce się wymądrzać ale ważne jest stały czas dokarmiania no wiadomo nie co do minuty ale w miare i temp. otoczenia musi być ciepło i bez przeciągów.
Ja teraz trzymałam w piwnicy w kotłowni i latałam tam co rano z mąką, wodą  i wagą. :). W słoiku mieszałam trzonkiem od drewnianej łyżki i trza porządnie pomieszać.
Iwcia wczoraj odmierzyłam z zakwasów z lodówki potrzebne na dzisiaj do pieczenia odpowiednie miarki. Postały przez noc w kuchni......zaraz będę dokarmiać wg przepisu i za pare godzin piec.
Hmnnn zobaczymy co tym razem mi los przygotuje, hehe.....:)
Nadiu a przepis na zakwas wzięłam ze stronki "Smakowity chleb.pl .
Wszystko jest dokładnie opisane.
Powodzenia i daj znać jak Ci wyszło.

iwciaG

(2017-03-13 09:20)

Wydaje mi się, że gdzieś, kiedyś czytałam, że wskazana jest drewniana i innej nie używam, ale jeśli masz za dużą, to mieszaj rączką łyżki, bo zakwas nie musi być idealnie jak ciasto wymieszany i tak wszystko ,,zje". A jeszcze dodam, że czasem dla lepszego obudzenia zakwasu po wyjęciu z lodówki dokarmiam (mąka, woda) ale również zdarza się mi dosypać łyżeczkę cukru;))

nadia

(2017-03-13 09:14)

O i to jest lopatologiczno-profesjonalne wytlumaczenie ;) Mam tylko pytanie, czy do mieszania musi byc lyzka drewniana czy moze byc zwykla ?

iwciaG

(2017-03-13 08:00)

Bardzo mi miło, że zechciałyście Smosiu i Iwett odkryć domowe zamieszanie....hmm mieszanie na dobry smak i aromat ;)) Pozdrawiam.

iwciaG

(2017-03-13 07:58)

Cześć dziewczyny;) Zakwas to nic innego jak połączenie mąki żytniej razowej (obecnie dostępna w ,,Lidlu" bez problemu) z taką samą ilością wody letniej, przegotowanej. Zaczynamy od pół szkl. mąki i pół szkl. wody mieszamy drewnianą łyżką w słoiku, zakrywamy np. podwójną gazą lub w okresie muszkowym papierem śniadaniowym złożonym na pół i zabezpieczamy gumką na słoiku by ,,pokrywka nie spadła".... Zostawiamy w temp. pokojowej.
Zrobiony rano, wieczorem tylko mieszamy, następnego ranka dajemy jak za pierwszym razem wodę i mąkę, mieszamy. Tak postępujemy przez 5 dni i już możemy robić chleb. A zakwas wedle potrzeb jeszcze kilka dni dokarmiamy, już nie musimy mieszać dodatkowo. Jak nie chcemy zrobić za dużo zakwasu, to wkładamy zamknięty słoik do lodówki, a przed użyciem wyciągamy min. 3 godziny wcześniej, dokarmiamy i znów gotowy jest do użycia. Może lodówkować nawet 2 tygodnie, można raz na kilka dni przemieszać. ;)))

Most active

  • Recipes: 273
  • Articles: 7
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 55
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 1
  • Recipes: 29
  • Articles: 5
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 0
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 23
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 7
  • Recipes: 10
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
The rules on cookies
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Close