Marynata
• Tymianek
• Bazylia
• Oregano
• Jałowiec ( uwaga jest bardzo aromatyczny dawać 3-4 kulki)
• Vegetta
• Papryka ostra
• 1 szkl Oliwy z oliwek
• 1/2 szkl Wina czerwonego wytrawnego
• 50ml Octu balsamicznego
• Sos sojowy ok 1 łyżki -----------wszystko wymieszać w słoiku
1 pierś indyka
Galareta
http://wielkiezarcie.com/recipe53777.html
Dekoracja
oliwki z papryką, brzoskwinie z puszki, truskawki w sezonie ( słodkie) lub słodka czerwona papryka, karbowana pietruszka, majonez
Robiłam tydzień temu na imprezę i muszę przyznać że bardzo smaczna. polecam!
Jestem już strsdzą panią ,więc mogę nie dowidzieć .
W podanym przepiesie nic nie pisze n a temat galarety.
Czy mam rozumieć ,że marynata w której gotujemy po wystygnięciu zsiądzie się bez że latytny?
W moich przepisach jest także przepis na galaretę.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe53777.html
Oczywiście masz rację powinnam przy swoich przepisach umieścić link.
Przepraszam.
Dziękuję i przepraszam za błąd w poprzednim e-mailu.
Przepis i komentarze setki razy przestudiowane więc zabrałam się za przygotowywanie. Indyczek był zamarynowany, obracany, kłuty widelcem, ugotowany i wystudzony w marynacie. Smak - bardzo dobry, soczysty. Niestety chyba za długo go po ugotowaniu trzymałam w tym płynie, bo bardzo się rozpadał, był tak kruchutki, że trudno było mi go pokroić na plastry. Gotowałam w sumie półtorej piersi i może dobrze byłoby po ugotowaniu i lekkim przestudzeniu jakoś ją wyprostować, bo u mnie została w garnku, pozawijana i ciężko mi było ukroić prosty kawałek. Nie ma się również co czarować - do umiejętności dekorowania Alll brakuje mi jeszcze tysiąc lat świetlnych, więc nie wyglądało to ani w połowie tak pięknie. Ale warto wykorzystać przepis! Na pewno jeszcze będę go robić
BeatkoKa- bardzo się cieszę, że robiłaś przekąski z moich przepisów. Mniej, że indyk się rozpadał. Przyznam, że zwykle gotuję go "na oko" Nakłuwam patykiem od szaszłyka i kiedy wypływa przezroczysty płyn wtedy wiem, że mięso jest ugotowane. Nie zawsze jest to więc 1,5 godz. Tak jak pisałam wcześniej czas zależy od wielkości mięsa. Dużą indyczą pierś gotuję w brytfannie.
Kiedy wyjmuję je z lodówki, na pierwszy rzut oka wydaje się, że mięso będzie twarde. Dopiero Przy krojeniu okazuje się że wcale tak nie jest.