super- bez żurawiny i płatków migdałowych jest również pyszny ale ile kalorii???? dobrze, że nie każdy musi się tym martwić pozdrawiam
Tekluniu,mogłabym to jeść codziennie ale wtedy pewnie nie zmieściłabym się w drzwiach-sam camembert to 400 kcal a gdzie panierka,tosty i żurawina????Od czasu do czasu dietke odstawiam jednak na bok bo chęć zjedzenia tego pysznego sera jest ode mnie silniejsza.To szatański przepis-jak ktoś raz spróbował to już po nim!Jest uzależniony do końca życia.Ja 2 razy w miesiącu po prostu muszę to zjeść bo inaczej jestem chora.Właśnie zjadłam i jestem w siódmym niebie.A oto zdjęcie:
Dziękuję za wspaniały przepis i pozdrawiam!
Jejku jakie to piękne... ślinotok mam ogromny. Mońcia mało nie liżę monitora z Twoim zapiekanym serkiem hehehe Jutro szukam w sklepie tego sera, jeszcze go nie jadłam. Pozdrówka
Po prostu pysznie, ja podałam z powidłami śliwkowymi... :)
Wspaniale jest połóżyć na usmażony w panierce camembert /z pieprzem/ plasterek ananasa z puszki, a na niego kapkę żurawiny.Życzę smacznego!