12 galaretek ( 6 kolorów) ma być podwójnie.
300 ml śmietanki 30% płynnej i słodkiej
Gorąca woda :)
i naczynie żaroodporne :) U Mnie takie zastosowałam. Na początku wyłożyłam naczynie folią spożywczą, ale nie zdała egzaminu i usunęłam. Wlewałam galaretki bezpośrednio do naczynia .
Najpierw zdecydujmy jak chcemy poukładać kolory i tak przygotujmy galaretki, aby się potem nie pomieszały.
Pierwszą galaretkę rozpuszczam w 250 ml gorącej wody ( szklanka), rozpuszczam i wlewam na spód naczynia.
Kolejną tego samego koloru rozpuszczam w 200 ml gorącej wody i dolewam do niej 50 ml śmietanki. Śmietankę można dolewać do gorącej galaretki, nic się nie dzieje. Czekam aż stężeje i zalewam pierwszą warstwę galaretki.
Robię dokładnie to samo , z pozostałymi galaretkami. Aby było szybciej, wkładam je do zamrażalnika na chwilę, kiedy kolejne się chłodzą. Jak już będą stabilne to warto je przewrócić do góry nogami, Mnie nie do końca się udało, ponieważ galaretka na samym dnie nie odeszła od naczynia, ale ją wyciągnęłam, pokroiłam i posypałam na górze :) Jest to czasochłonna praca, ale uważam ,że warto :) Smacznego :)
Bardzo efektowne cudeńko :) sama też robię takie deserki tylko daję zwykłą śmietanę 18 :) sprawdzaj się na przyjęciach dla dzieci :) Polecam sylikonowe foremki :) ładnie odchodzą :)
Nie miałam tak dużej formy silikonowej, ale dziękuję za radę :)