Clikmm połączenia różne są oczywiście dobre i wskazane, tylko obawiam się, że długotrwałe połączenie czosnku z ostrą papryką może spowodować gorycz.
Tą pastę chili traktuję jako bazę wyjściową do różnych kombinacji, stosuję różne dodatki już po otwarciu słoiczka :świeżo starte jabłko, majonez, zwiększam ilość koncentratu pomidorowego, a i czosnek również, czyli na użytek codzienny robię mój "Keczup pikantny...." ciągle go modyfikujac.
Dziś mnie zebralo na komentowanie przepisów - wiec zaczynam pasta suuuuuuuuuuuuuuper ostra na maxa ze az skręca, bardzo nam smakuje jako dodatek do jagniecinki mniami
Dzisiaj zrobiłem parę słoiczków pasty ,ale najlepiej miksować w blenderze po kilkunastu sekundach mamy idealną papkę . Blender jest szybki iperfekcyjny , a elektryczna maszynka do robienia takiej pasty, uważam : zbyt toporna.
Już drugi rok z kolei robie tę pastę:) Jest bardzo smaczna na kanapki i do dań np do gulaszu wołowego. Co prawda nie dodaje koncentratu, ale reszta przepisu bez zmian. W tym roku wychodowałem sobie papryczki cayenne i mieszam z taką kupioną papryką ostrą, bo samych cayenne bym nie dał rady zjeśc. Naprawdę polecam gumowe rękawiczki. Po tegorocznej produkcji paliły mnie ręce przez ponad 24 godziny. Nawet po kilku godzinach jak dotknąłem ust to zaczęły mnie palic... Na wszelki wypadek nie dotykałem dzieci aż zupełnie mnie ręce przestały bolec.... Niestety na przemywanie spirytusem nie wpadłem:)
pasta super i piekielnie ostra! Dodatkowo bardzo wydajna dlatego ja robię w słoiczkach 40 ml i 30 ml
To jest tooo,ostre jak diabli. Taki smak lubię. Faktycznie ze zmieleniem papryczek na gładko było problematyczne,ale w końcu się udało.Słoiczki mam takie jak widać,ale prędko zużyję