-
Difficulty level
Easy
Ingredients:
oraz:mały b.ostry nożyk, malutka łyżeczka(deserowa).
Składniki:
1kg papryczki chili swieżej
1/2 szklanki octu winnego
1/2 szklanki koncentratu pomidorowego( dobrej marki)
1/2 szklanki oleju ( ja stosuję słonecznikowy)
pół łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
Opakowanie:
małe słoiczki po koncentracie pom. lub musztardzie ( 200 ml)(ostatnio pokazały się jeszcze mniejsze, (50 ml ?) z konc.pomidorowym)
Prepare instructions:
Papryczkę przecinamy wzdłuż na pół i oczyszczamy tylko z nasion, nie wycinamy jaśniejszego miąższu (rzekomo większa ostrość z nasionami , ale do jedzenia ...jak kamień nawet po zmiksowaniu), odcinamy zielone ogonki.
W rękawiczkach nie dotykamy niczego poza papryką, nożem i ewentualnie małą łyżeczką, którą pomagamy sobie przy czyszczeniu.
nie dotykamy z zewnątrz naczynia, do którego wrzucamy oczyszczone chili. Po zakończeniu czyszczenia, narzędzia porządnie myjemy( jeszcze w rekawiczkach) i rękawiczki wyrzucamy.
Wrzucamy wszystko razem do rozdrobnienia i miksujemy do uzyskania idealnej pasty.
Trwa to dość długo, róbmy z przerwami ...maszyna musi odpocząć. skórka bardzo opornie "miażdży się".
Jeśli pasta podczas miksowania jest zbyt gęsta dodać można jeszcze taką samą ilość koncentratu, octu i oleju (tzn. jesli 50ml oleju to 50 ml octu i koncentratu. Gęstość jest uzależniona od warstwy miąższu w papryczce, nie zawsze jednakowa).
Po uzyskaniu jednolitej papki wkładamy do słoiczków ( ja wkładam po pół słoiczka ..i tak ciężko szybko zużyć(!!!). zakręcamy i pasteryzujemy ok. 10 min w 80°C. Jeżeli mamy takie małe słoiczki, 50 ml , zalecam też pół słoiczka.
Przy pierwszym "spożywaniu" , dodawaniu do potraw wypróbować "siłę ognia".
Nie porównywać ilości na łyżeczce z mieloną suszoną!!!
Uwaga: podczas czyzczenia co jakiś czas idziemy do łazienki i ktoś "litościwy" obmywa nam twarz (tak na wszelki wypadek).
I to już wszystko.
Smacznego(bez ironii!)
Pasta prosta i własna ...bez konserwantów ...
Jako dodatek do >>"Dyni chili", >> "Kechupu błyskawicznego" ...i nie tylko.
Mieszając z konc. pomidorowym mamy również pyszne "ostre pomidory" zimą ...do przekąsek...
Ktoś ze znajomych robi "wściekłą Mary" hm...fakt, "wściekłą"(?)...tylko kto taką(!!!) ...łyknie?!

Janek (2007-10-31 08:44)
Clikmm połączenia różne są oczywiście dobre i wskazane, tylko obawiam się, że długotrwałe połączenie czosnku z ostrą papryką może spowodować gorycz.
Tą pastę chili traktuję jako bazę wyjściową do różnych kombinacji, stosuję różne dodatki już po otwarciu słoiczka :świeżo starte jabłko, majonez, zwiększam ilość koncentratu pomidorowego, a i czosnek również, czyli na użytek codzienny robię mój "Keczup pikantny...." ciągle go modyfikujac.

Narwen (2009-08-29 20:36)
Dziś mnie zebralo na komentowanie przepisów - wiec zaczynam pasta suuuuuuuuuuuuuuper ostra na maxa
ze az skręca, bardzo nam smakuje jako dodatek do jagniecinki mniami

lucaskrajan (2009-08-29 22:36)
Dzisiaj zrobiłem parę słoiczków pasty ,ale najlepiej miksować w blenderze po kilkunastu sekundach mamy idealną papkę . Blender jest szybki iperfekcyjny , a elektryczna maszynka do robienia takiej pasty, uważam : zbyt toporna.

Kluko (2009-10-11 19:57)
Już drugi rok z kolei robie tę pastę:) Jest bardzo smaczna na kanapki i do dań np do gulaszu wołowego. Co prawda nie dodaje koncentratu, ale reszta przepisu bez zmian. W tym roku wychodowałem sobie papryczki cayenne i mieszam z taką kupioną papryką ostrą, bo samych cayenne bym nie dał rady zjeśc. Naprawdę polecam gumowe rękawiczki. Po tegorocznej produkcji paliły mnie ręce przez ponad 24 godziny. Nawet po kilku godzinach jak dotknąłem ust to zaczęły mnie palic... Na wszelki wypadek nie dotykałem dzieci aż zupełnie mnie ręce przestały bolec.... Niestety na przemywanie spirytusem nie wpadłem:)

anenia (2010-07-26 19:57)
pasta super i piekielnie ostra! Dodatkowo bardzo wydajna dlatego ja robię w słoiczkach 40 ml i 30 ml

goplana2 (2021-09-03 12:48)
To jest tooo,ostre jak diabli. Taki smak lubię. Faktycznie ze zmieleniem papryczek na gładko było problematyczne,ale w końcu się udało.Słoiczki mam takie jak widać,ale prędko zużyję