Wygląda super, wypróbuje przy nastepnej okazji, bo dzisiaj zakupiłam watróbke z kurczaka
Jak większość kobiet pracujących przygotowuję obiadki wieczorem, na następny dzień. Dziś padło na wątróbkę. Mąż przyszedł spróbować "Wątróbki inaczej" i cytuję: mmmmmmmmmmmm, pyycha. Po chwili dodał: Mała, schowaj to, bo zjem wszystko. Bardzo dziękuję za przepis, już wylądował w ulubionych :)
mniam mniaaaam, dzięki za pomysł:-))))