Ziemniaczana z boczkiem

Bywają czasem takie dni ,że chce się czegoś innego albo skończył się repertuar przepisów albo jedno i drugie. Tym razem kryzys wymyslenia menu na dzień następny dotknął ugotowania zupy. Mam ich co prawda kilkadziesiąt w głowie,zeszytach,we krwi, bo to moje numery popisowe, jednakże zachciało się siekieratce czego nowego. Po inspirację siegnęłam tym razem do gazety telewizyjnej:)
Przepis podaję poniżej.


Marchewkę,ziemniaki, jabłka i pory pokroić .
Na rozgrzanym maśle, podsmażyc pory; dołożyć pozostałe warzywa i jabłka. Wlać ok. 1 litra wody; posolić i gotować pod przykryciem ok. 30 minut.
Na patelni teflonowej podsmażyć plastry boczku.
Zmiksować na gładki krem warzywa i jabłka wraz z wywarem, w którym się gotowały.
Dolać do zupy sok jabłkowy i ponownie zagotować.
Następnie ostrożnie wlać śmietanę i doprawić do smaku, solą , pieprzem i gałką muszkatałową.
Zupę wlać do kokilek. Do każdej porcji włożyć plasterki boczku i posypać posiekanym szczypiorkiem.

Proponuję zupę  zostawić kwadrans w garnku pod przykryciem,żeby smaki się przegryzły.
Smacznego!