To propozycja na lato, gdy cukinia jest jędrna i miękka jednocześnie, a bazylia kusi soczyście zielonymi wachlarzami liści. To zupa doskonała na leniwe gorące dni, gdy nie chce się pomidorów obierać, pozbawiać gniazd nasiennych i miksować po ugotowaniu. To zupa dla leniwych smakoszy, którzy nie zniżą się do pomidorowej w proszku, ale po cichutku, z miną niewiniątka wyjmą z szafki karton pomidorowego soku i wyczarują z niego miskę o soczyście czerwonym smaku środka lata.
W wersji z jogurtem bałkańskim zupa jest bardzo wyrazista, kwaśna, kto woli łagodniejsze klimaty, niech osłodzi ją odrobiną miodu lub zastąpi jogurt kleksem dowolnej łagodnie ukwaszonej lub słodkiej śmietany.
Makaron ugotować w osolonej wodzie, przelać zimną wodą. Sok pomidorowy podgrzać w rondelku. W tym czasie cukinię pozbawić końcówek oraz gniazd nasiennych, pokroić w kostkę wraz ze skórką. Podsmażyć na oliwie, oprószyć solą. Przełożyć do soku pomidorowego, ugotować na małym ogniu do miękkości al dente. Przestudzić. Połączyć z 1 łyżką grubo posiekanych listków bazylii. Podawać z kleksem jogurtu bałkańskiego i makaronem oraz świeżo mielonym pieprzem.